Wpis z mikrobloga

Mam problem z dziewczyną, którą poznałem na studiach.

Miesiąc temu byłem jedyną osobą z którą gadała. Często sama zapraszała mnie a to na kawę, a to na ciastko. Po dwóch tygodniach dałem jej szansę, zaprosiła mnie do siebie. Wszystko było spoko, w końcu próbowałem ją przytulić a ona 'NIE' i cały czas próbuję a to się powtarza. Próbuję nawet okazać odrobinę zazdrości by widziała, że mi zależy i nic :/

Strasznie mnie to w-----a latam za nią jak pies, a wczoraj poszedłem z nią do kosmetyczki też i pytałem "Z ciekawości... Jesteś teraz zła ogólnie czy ja coś zrobiłem" " Z ciekawości... Nie chcesz ze mną czasami zerwac?..."

A ona się drze "NIE JESTESMY PARĄ, JESTESMY KOLEGAMI", zamurowało mnie, sama przecież pchała się do mnie. Wiec rzuciłem dla żartu 'nazywaj to jak chcesz'.
Wkurza mnie to, bo wszyscy widzą, że jej o--------a. Wypytują mnie jak ja tak dalej mogę, a ona od dwóch tygodni zlewa na mnie i się nie odzywa, albo ładuje wprost 'nie jestem zainteresowana'. Jak to k---a nie? To po c--j mnie tyle zapraszałaś na te kawy i ciastka?! A ta idiotka jak zaczarowana katarynka "Nie, Nie, Nie"

K---a jak mam jej uświadomić, że mnie w-----a jak udaje że nic między nami nie ma?
#pdk
#logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #studbaza #niebieskiepaski #zwiazki #friendzone #heheszki
  • 59
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Szokatnica: Czo xD Już dziewczyna xD ? GZ, wesołego malrzenstwa. Ale sama pisala ,ze jest p------a to sie nie czepiaj malrzonku -.- Border Line czy coś takiego ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Szokatnica: no przykro mi. Proponuję trochę zdystanoswać, przerzućcie się na mirko skoro i tak się tu odnależliście, a przez przyjaźń, być może droga do związku :)
  • Odpowiedz
@Szokatnica: Może po prostu jest ciekawa jakbyś wyglądał jakbyś był gruby? Albo zrobiła sobie z ciebie psa, żeby koleś, którego naprawdę chce bzyknąć poczuł się zazdrosny i o nią zawojował. A może naprawdę jesteś psem i ona jest typową psiarką ale jeszcze nie wchodzi w zoofilie. Albo jest cocktease (wodzi bez chęci dania ci jakiejkolwiek satysfakcji seksualnej). Albo po prostu jesteś spoko ale ryj masz jak miasto szalety. Opcji jest
  • Odpowiedz