Wpis z mikrobloga

@Gitler: Ja tam ciągle go lubię, sympatyczny gość choć ma wyraźną skłonność do wkręcania się spiskowe konfabulacje i obraża każdego kto nie zdecyduje się na udział w jego zbiorowych halucynacjach.
@deviator: bycie sympatycznym i obrażanie 'każdego kto nie zdecyduje się na udział w jego zbiorowych halucynacjach' jakby wzajemnie się wyklucza. Sympatyczni ludzie szanują odmienne poglądy i potrafią kulturalnie o nich rozmawiać, a nie obrażają wszystkich w koło, którzy mają czelność myśleć inaczej. Kwintesencją sympatyczności shoguna jest jego film o wyborach prezydenckich, wyraźnie inspirowany poziomem ekspresji innego youtubowego geniusza - polishadama.