Wpis z mikrobloga

Pora na część 2 mojego #mlynovyradzi . Pierwsza część przyjeła się z mieszanym odczuciem, mimo to cieszę się, że większość kobiet zgodziła się przynajmniej z większością mojego wpisu. Z racji tego wołam #rozowepaski które brały czynny udział w moim ostatnim mikroblogy by i tym razem oceniły czy jest jak jest czy nie ;).
@Delila @Limonene @Dziewczynainformatyka @ostrzyjnoz @plejtZ0mbiaga002 @Dominini

Dzisiaj zajmiemy się tematem pierwszego spotkania.

Po 1 i najważniejsze, to Ty ustalasz gdzie idziecie ;). Jeśli więc zabierasz ją na kawę sam wybierasz kawiarnię a nie pytasz się jej "gdzie idziemy". Od razu dodaje, że 2 najgorsze miejsca na randkę to kino (nawet nie tłumaczę) i spacer. Z tym drugim pewnie większość z was się nie zgodzi ale zdajcie sobie sprawę, że mowa werbalna to tylko 20% przekazu. Reszta to mimika, gesty i uśmiech. Spytajcie kobiety co powinien mieć facet żeby zdobyć jej serce w większości przypadków odpowiedź brzmi. "to coś", tym czymś jest uśmiech z dołeczkiem, seksowne spojrzenie czy błysk w oku jak o czymś mówisz, rozumiesz więc dlaczego to nie może być spacer?
Po 2 jeśli masz samochód proponujesz, że po nią przyjedziesz. Tutaj nie ma reguły jedne dziewczyny się zgadzają inne wolą dotrzeć na miejsce spotkania same. Tym drugim jeśli akurat same nie są samochodem zaproponuj niezobowiązująco "dobrze możesz przyjechać sama ale jak będziesz siędobrze bawiła w moim towarzystwie to pozwolisz się odwieźć" dziewczyny zazwyczaj nie zgadzają się na odwózkę, bo boją się, pokazywać gdzie mniej więcej mieszkają jeśli miałbyś się okazać szaleńcem. Takie przedstawienie jednak sprawy jak powyżej jest niezobowiązujące i komfortowe.
Po 3, to Ty płacisz rachunek, niektóre kobiety same będą chciały zapłacić za siebie ale postaraj się to im w jak najłagodniejszy sposób wybić z głowy w moim przypadku działały 2 frazy "pozwól mi być dżentelmenem" lub "nie musisz czuć się zobowiązana, że za Ciebie zapłacę, ja wiem że teraz jest równouprawnienie ale nawet na spotkaniach biznesowych płaci zawsze zapraszający a tutaj zaprosiłem ja Ciebie"
po 4, nie rozmawiaj na temat swoich byłych, nie wypytuj o byłych swojej dziewczyny to nie temat na 1 rozmowę.
po 5, żartuj, wyczuj jak daleki ma dystans do siebie i żartuj, pamiętaj jednak by nie był to jednostronny atak jeśli zdarzy Ci się powiedzieć coś ironicznego np na temat kobiet (ironicznego to nie znaczy np. że masz jej opowiedzieć żart dlaczego kobieta ma 2 zwoje mózgowe więcej od konia - nomen omen dobry :D żeby nie piła wody z wiadra jak myje podłogę) zdecydowanie bardziej stosowne będzie np. pożartowanie z wyczucia odległości (wy kobiety macie problemy z wymierzeniem odległości zawsze jak jadę z jakąś autem to mamy 5m wolnego parkingu a jej się wydaje, że jeden ;) przy okazji możesz dodać że my faceci mamy podobnie bo 15cm widzimy jako 20 ;) - na pewno nabijesz plusa).
po 6 zainteresuj się jej hobby, to wcale nie jest tak, że musisz interesować się tym czym ona, kobiety mają to do siebie, że nie wiedzą czego chcą ale wiedzą czego nie chcą (ogarnijcie!). Ja np kiedyś spotykałem się z dziewczyną, która maniakalnie zbierała gorsety, nie miałem wiedzy na ten temat ale kilka pytań i ciekawych uwag spowodowało, że rozmowa się kleiła.
po 7 - utrzymuj kontakt wzrokowy. Ale się nie gap, krótkie spojrzenia co kilkanaście sekund! Czasem dłuższe wpatrzenie gdy mówi coś ciekawego ;).
Po 8 - pożegnanie. Nie zobowiązuj jej, żegnając ją nie zmuszaj jej do kurtuazji "spotkamy się jeszcze?" powiedz to samo zdanie ale w trybie oznajmiającym "naprawdę się dobrze bawiłem, mam nadzieje, że się jeszcze spotkamy" nie pozwól żeby czuła się osaczona.
po 9- pocałunek wbrew obiegowej opinii to nie my decydujemy o pierwszym pocałunku tylko kobieta. Nie zawsze do niego dochodzi na 1 spotkaniu, ale musisz wiedzieć, że gdy kobieta przy pożegnaniu patrzy Ci się głęboko w oczy to znaczy, że masz ją cholera pocałować ;).
po 10 - kontakt po spotkaniu. NAJWAŻNIEJSZE! Nie ważne jak dobrze się bawiłeś i że wydaje Ci się iż ona równie super spędziła czas. Piszesz tylko wtedy jak ona odpisze Ci na wiadomość. Nie ma znaczenia kiedy wyślesz jej 1 wiadomość czy po 2h po spotkaniu (raczej nie wcześniej) czy następnego dnia (raczej nie później) ważne żebyś następną napisał dopiero wtedy gdy dostaniesz odpowiedź. Ta zasada tyczy się każdej kolejnej wiadomości. Jeśli jej się spodobałeś z pewnością Ci odpisze, jeśli nie - trudno. Nie bądź nachalny.

#rozowypasek #niebieskiepaski #niebieskipasek #stulejacontent #podrywajzwykopem #przegryw #zwiazki #tfwnogf
  • 71
@mlynovy: Co do płacenia to nie pozwoliłabym za siebie zapłacić, dopóki nie padnie argument, że zostałam zaproszona, więc on płaci, wtedy odpuszczam. W takiej sytuacji obowiązkowo na następną randkę zaprosiłabym (i zapłaciła) ja (również za niego) bo bardzo nie lubię jak ktoś za mnie płaci.
Podejrzewam, że pewna część dziewczyn tak ma i łatwo w takiej sytuacji popełnić nietakt płacąc za nią za często. Jeśli na taką traficie, błagam, pozwólcie płacić
@mlynovy: super wpis, poleciał plusik. Akurat wykop jest 100 lat za murzynami a propo podrywu. Pamiętam jak pod jakimś wpisem wykłócano się dlaczego laska zfiendzonowała typka, który latał za nią jak piesek i był taki grzeczny i miły... :D.
Warto też wspomnieć, że siedzieć jest najlepiej obok siebie/pod katem 90* - na przeciwko stwarza takie wrażenie, że jest Twoim przeciwnikiem jak podczas gry w szachy, wymuszony kontakt wzrokowy itp.
Dobrze też
@mlynovy: całkiem przyjemnie to opisujesz. Jestem zaskoczona, że można nie znać takich podstawowych zasad, ale faktycznie wielu mężczyzn guzik wie o randkach. Dla mnie najważniejsze, żeby nie wytwarzać ciśnienia. Być dżentelmenem: TAK!! bardzo ważne gdyż to nie jest duży wysiłek (otworzyć drzwi, podać płaszcz) a jest baaardzo miłe i kochane. Ale przynosić kwiaty, przytakiwać, nadskakiwać: Nie! Czuję się wtedy jak zwierzątko w zoo. Mam ochotę uciekać ;) z tym spacerem to
@MatMal: Oświeć nas ;) jak to robi prawdziwy facet, pogromca damskich serc :). Bo ja różowym paskiem nie jestem doświadczenie z kobietami mam pewnie większe niż połowa Mirków na tym forum i dalej nie wiem gdzie jest to #!$%@? ;)
@mlynovy: #!$%@? tutaj jest recepta prowadząca do nikąd. Jeśli ktoś chce znaleźć miłość z którą spędzi resztę swojego życia to powinien robić dokładnie to na co ma ochotę i co czuje (nawet iść do kina na Star Łorsy). Z drugiej strony, jeśli ktoś chce po prostu 'zaruchać' to jest na to wiele łatwiejszych sposób niż działanie wg. mirko-poradnika.
@MatMal: a gdzie tam jest cos o nie byciu sobą ? Pewność siebie w granicach rozsądku i asertywność to cechy ktore powinien posiadać kazdy z nas. Inaczej w jakimkolwiek związku nie bedziesz ktos prędzej czy pózniej wejdzie Ci na głowę.
@mlynovy: Jeśli chcę zabrać dziewczynę na spacer, to ją zabieram. Jeśli ona chce zapłacić i nie masz z tym problemu to niech płaci. Mówisz ludziom jak mają działać i pytasz się mnie gdzie tu jest coś o nie byciu sobą?

Jeśli chcesz przebrać się na pierwszą randkę za mortadelę to to zrób. Prędzej (a raczej później) znajdziesz taką dla której właśnie to zachowanie będzie 'tym czymś'.

I to chyba jest cała