Wpis z mikrobloga

Mój były #rozowypasek ma nowego, przygarnęła niecałe 4 miesiące po rozstaniu, choć tak się zarzekała że ja to "miłość życia" i miała focha wypominając mi moje nawet nie byłe, dosłownie to nawet jakąś towarzyszkę na weselu ze 2 lata zanim się poznaliśmy.
Zresztą, wszystko mi wypominała.
Dość częste kłótnie, a ja nie chciałem dać sobie spokoju bo dla mnie to było, mimo wszystko, najważniejsze co przeżyłem i co mnie spotkało. Najważniejsze i momentami najlepsze.
Zostawiła jak psa i zabrała wszystkich lokalnych znajomych, bo byli głównie wspólni i raczej mnie olali bo ona taka niewinna a ja taki zły mimo że od środka wygląda to zgoła inaczej. W sumie zostałem zupełnie sam, bo rodzina to #rakcontent .
Przez spory czas próbowałem to odzyskać, ale widocznie co jest bardzo ważne dla mnie nie jest ważne dla niej.

Mam ochotę się niemiło odegrać, żeby siłą rzeczy choć raz wzięła konsekwencje przez siebie wywołanej kłótni na siebie.
Przez jedną chwilę...
I bez nie do końca sprawiedliwych komentarzy że jestem płytki.

Po prostu to jak się to wszystko odbyło to jakiś totalny zlew i zaprzeczenie tego, o co miałem zawsze batalie i za co zawsze byłem #!$%@? jak bury pies, biorąc wszystko na klatę i próbując to wszystko, niemałym kosztem, utrzymać.

Jak żyć?...bo chyba tyle nie dam rady wypić żeby lepiej było!!!

#gorzkiezale #przegryw #przemysleniazdupy #milosc #samotnosc

TLDR: Laska rzuciła, #!$%@? bo zła kobieta, mały odwet za mękę czy chlanie?
  • 46
  • Odpowiedz
Czyli to nic czym ludzie dla siebie są, co do siebie mówią i jak to traktują?

Czyli słowa nie znaczą nic. Czyny też.

Nie odpowiadamy za nic...


@piwonadziendobry: A co za różnica? Koniec związku to koniec związku. Ktoś przegina pałę to koniec #!$%@? "fajnie było", "dziękuję, nie przedłużam umowy", sayonara.

Na co liczyłeś? Że wam się związek rozpadł, a Twój różowy będzie na Ciebie czekać miesiące w nieskończoność, aż dojrzejesz i
  • Odpowiedz
Czyli to nic czym ludzie dla siebie są, co do siebie mówią i jak to traktują?

Czyli słowa nie znaczą nic. Czyny też.

Nie odpowiadamy za nic...


@piwonadziendobry: Widzę, że Ty jesteś bardzo odpowiedzialny za słowa i czyny, skoro chcesz się mścić na swojej (byłej) kobiecie.
  • Odpowiedz
@Zatwardzenie:
Każdy ma własne poczucie sprawiedliwości, nie musisz się z nim zgadzać.
Nie chodzi o sam wybór ten czy inny niebieskipasek dla różowegopaska ale o otoczkę, okoliczności i to że ktoś przyciął w #!$%@?, a ktoś inny mówi "a takiego wała" na takie zagrywki...
Zresztą, pewnie zmieniłbyś zdanie jakbyś miał doświadczenie.

Sam mam mieszane uczucia, ale żeby tak nic nie zrobić i odejść jak bezradny ciul to też nie teges...
Waham
  • Odpowiedz