Wpis z mikrobloga

@nofink: też uwielbiałem, ale np po ostatniej operacji ojca w prywatnej klinice juz mniej. Robia na 2 strony, dla NFZ tez i ludzi jak mrowkow, lekarka wychodzi w trakcie operacji bo jakies pogotowe przyjechało, masakra...
@krzysiekdw: Panie, o czym Pan mówisz jak do mojej matuli ostatnio dzwonił Pan doktór co miał problem z komputerem (nie wiem na czym konkretnie polegał problem, podobno komp się wyłaczął po 3-4 minutach) i pytał ją co ma z tym zrobić (matula kierowniczy w tym całym burdlu przychodniowym to mnie nie musisz tego mówić, znam z autopsji). Wywalone tyle kasy a efektu nie ma żadnego.