Wpis z mikrobloga

HISTORIA O RZYMSKICH DUCHACH

Najbardziej znana historia o duchach, w której pojawiają się antyczni Rzymianie dotyczy wydarzenia z lutego 1953 roku w mieście York, w Anglii. Tego dnia hydraulik Harry Martingale instalował nowe centralne ogrzewanie w piwnicach Treasuerer’s House, kiedy nieoczekiwanie usłyszał odgłos rogu, który pochodził dalekiej odległości.
Wydało mu się dziwne, że będąc głęboko w piwnicach jest w stanie usłyszeć odgłosy z powierzchni. Uznał, że jest to dziwne, ale dźwięki pochodzą zapewne z drogi i skupił się na dalszej pracy. Wciąż jednak słyszał dźwięk rogu, który stopniowo wydawał się dochodzić z coraz bliższej odległości. Nagle ze ściany wyszedł niski rzymski legionista trzymając w rękach tubę, a za nim wyjechał jeździec na koniu. Obie postacie pokonały szerokość izby i zniknęły w drugiej ścianie. Przerażony mężczyzna spadł z drabiny. Nieoczekiwanie ze ściany wyszła kolumna 20 rzymskich żołnierzy o ciemnej cerze sugerującej bród i znój, którzy podczas marszu patrzyli w ziemię i wydawali się być przygnębieni. Ubrani byli w zielone tuniki, a uzbrojeni w krótkie miecze, włócznie i hełmy. Co ciekawe nie widać było nóg postaci od kolan w dół. Wydawać się może, że duchy maszerowały po starej drodze rzymskiej, znajdującej się pod podłogą. Kiedy ostatni żołnierze zniknęli w ścianie hydraulik rzucił narzędzia i uciekł przerażony. Jak się okazuje podobne spotkania z duchami miały inne osoby. Póki co piwnice budynku nie są dostępne dla ogólu.

http://www.imperiumromanum.edu.pl/ciekawostka/historia-o-rzymskich-duchach/

#rzym #starozytnyrzym #antycznyrzym #starozytnosc #imperiumromanum #tegodnia #wydarzenia #historia #ciekawostki #ciekawostkihistoryczne
Pobierz
źródło: comment_7dsH2iOazce6aVIaJ5Rk3WhHPLmUdpSj.jpg
  • 63
Sugerujesz mi, że z czasem wydarzenie podkoloryzowałem, a wręcz poddałem mitologizacji?


@orkako: Ściślej rzecz biorąc - poddałeś konfabulacji - ale generalnie tak.
Nauka mówi nam o dziesiątkach aspektów, w których najpierw może nas okłamać nasz wzrok (nawet nie tyle narząd wzroku, a narząd, który odpowiada za odpowiednią interpretację tych sygnałów, czyli mózg), a potem mamy jeszcze co najmniej drugie tyle sposobów na wypaczenie naszych wspomnień.
Ulegamy wielu różnym iluzjom, część z
@tymeek: Nie czytałeś całego co? Tutaj właśnie tkwi problem, ze pomimo całej swojej mocy chcenia nie wierzyć w duchy, to nie mogę będąc naocznym światkiem takiego jednoznacznego zjawiska. To nie było jakieś "wrażenie", "odczucie", jakiś obłok czy coś tam mi przebiegło. Uwierzyć znaczy zobaczyć.
Nie wiem czym są, ale są, a jeżeli są to znaczy, ze można je zmierzyć, zbadać i opisać. Problem polega na tym, że musza być powiązane ze