Wpis z mikrobloga

Mirki spod znaku #tfwnogf #stulejacontent #przegryw

Darmowy Pro tip na dziś
Jest jeden podstawowy błąd, który popełnia wielu z was i nawet nie zdaje sobie z tego z prawy.

Kiedy już zakisicie ogóra (co w sezonie studenckim specjalnie trudne nie jest) zechcecie powtarzać tę czynność z waszym różowym paskiem albo z innym, jak kto woli. Na dalszy plan schodzi wtedy wszystko inne. Jasne, to jest fajny etap, czujecie się bogami, królami życia, przeskoczyliście z przegrywu do wygrywu i to jest najważniejsze.

Właśnie wtedy często zaczyna się


Kiedy główny cel waszego życia został spełniony czyli zamoczyliście macie różowego i żyjecie różowym jest tak:
Z różowym tu,
Z różowym tam

A wszystkich innych
W dupie już mam

Dobry kumpel zrozumie ten etap i to, że macie dla niego mniej czasu bo jest dziewucha, normalka, ale nie zapominajcie od nich. Skoro te relacje budowaliście zwykle latami to do cholery nie tracie ich przez kobietę.

Bycie w związku to piękna sprawa, ale za często zdarza się, że ktoś "wsiąkł" i już nawet się nie odzywa/ nie chce wyjść na piwko, często nawet nie zadzwoni pogadać , bo wszystko chce robić z nią. Chłop był i chłopa nie ma.

Potem może się okazać, że z panną nie wyszło, będziecie chcieli pogadać, ale kumple których w czasie związku zbywaliście czymś w stylu "wiesz stary, jestem zajęty" będą mieli po prostu was w dupie i będą mieli racje.

Dlatego pamiętajcie o ziomach
#oswiadczenie
Boomkin - Mirki spod znaku #tfwnogf #stulejacontent #przegryw

Darmowy Pro tip na d...

źródło: comment_0q5XhQYqD1SWivzKNnMscFWfzdoDnISn.jpg

Pobierz
  • 23
  • Odpowiedz
@Boomkin: Znam to po swoich kumplach (bo sam dziewczyny nigdy nie miałem), ale często to dziewczyny zajmują tyle czasu, że nie ma się go na kumpli. Jak ktoś ma czas raz w tygodniu na jakieś rozrywki (wyjście na miasto czy imprezę) to jak już ma dziewczynę to zajmuje się dziewczyną. Najzwyczajniej w świecie brakuje czasu by "zadowolić" wszystkich.

Z drugiej strony często też jest tak, że dziewczyna robi kolesiowi burę
  • Odpowiedz
@Boomkin: true story. Jednak niestety to tak działa. Mój #rozowypasek czasem wygania wręcz - ić Maciek z kumplami na piwo, wróć pijany, baw się dobrze - ale inne dziołchy nie są takie wyrozumiałem i trzymają krótko smycz, przez co pogadać chociaż przez telefon można, kiedy kumple są w robocie. Co się #!$%@? to ja nie wiem :(
  • Odpowiedz
@Boomkin: to jest tak mocno prawdziwe… ale, gdy ten różowy pasek go opuści i zostanie z ręką w nocniku to się przekona ile stracił. Bo przyjaźnie zawiera się na życie, a dziewczyny, często w takim wieku są jak chwile - ulotne raz są, a raz ich nie ma.
  • Odpowiedz