Wpis z mikrobloga

Mirki, mimo że wychodzę do ludzi regularnie, jak nakazuje jedna z "nieocenionych" zasad wyjścia z #stuleja i ogólnie po kontaktach z #rozowepaski nie miałem nigdy żadnych #feels, to od 4 lat pozostaję #tfwnogf.

Dwa dni temu idąc rutynowo o 7:00 do #pracbaza, minął mnie z naprzeciwka zajebisty różowy. Spojrzałem jej w oczy z szelmowskim uśmiechem i przyjemnie się zaskoczyłem ponieważ odwzajemniła uśmiech. Następnego dnia niespodziewanie o tej samej godzinie i w tym samym miejscu identyczna sytuacja. Nim się obejrzałem to już hihrałem się pod nosem jak mała dziewczynka, bo właśnie się z nią minąłem i jak wczoraj uśmiechnęliśmy się sobie prosto w mordy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Mirki, jak dacie te kilka plusów to obiecuję, że jutro zagadam do niej tekstem, który dostanie w komentarzu najwięcej plusów.

  • 40