Wpis z mikrobloga

Ludzie często zapominają, że nie muszą czytać konkretnej #ksiazki do końca. Jeżeli jakaś książka Cię nudzi po kilkunastu stronach nie zmuszaj się do jej czytania. Przejdź do kolejnej. Chodzi o sam akt czytania, a nie kończenia konkretnych dzieł. Gwarantuję, że znajdą się takie książki, które w końcu pochłoną Cię bez reszty

#ksiazki #edukacja #rozwojosobisty
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mentis: Ja mam czasami wyrzuty sumienia, że wywalam na książkę 30 złotych lub więcej i po 50 stronach już walczę z chęcią jej odłożenia na półkę. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@mentis: ja nie wychodze bo raczej chodze na dobre a jak wydaje sie slaby to daje szanse ;p a co do ksiazek to pierwsza ksiazka ktora porzucilem, przeczytalem 40 stron i byla zbyt glupia, to "Bog nie umarl"
  • Odpowiedz
@mentis: Jeśli książka mnie nudzi (nie mylić z pozycją zbyt trudną do zrozumienia), to zaczynam ją kartkować, by szybciej dotrzeć do końca i przekonać się, czy autor chociaż zakończył tytuł w jakiś sensowny sposób. Bardzo rzadko to robię, ale czasem inaczej się nie da. Tylko jedną książkę porzuciłem całkowicie - Metro 2033. Po 230 stronach poddałem się, bo umierałem z nudów.
  • Odpowiedz
@mentis: Chciałbym tak postępować, ale robię sobie wyrzuty wówczas, że przecież np Dygat poprzednie trzy książki napisał tak dobre, to dlaczego ta miałaby być gorsza, poczekam pewnie później będzie lepiej:)
  • Odpowiedz
@mentis: Mówisz to absolwentce polonistyki, więc Ci odpowiem - nie ma nudnych książek, są tylko książki ciekawe i mniej ciekawe. Jedyną książką, jakiej nie przebrnęłam, jest "Jądro ciemności". Gdybym kierowała się twoją radą, ominąłby mnie kawał dobrej literatury ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@mentis: ta sama zasada, co do książek nadaje się do filmów. Coś nie jest ciekawe, to się kończy, a nie męczy do końca.
Wyjątkami są np. książki polecane przez znajomych z naciskiem, że warto czekać do końca, bo recenzje i oceny można sobie wsadzić ...
  • Odpowiedz
@mentis: Ja nie potrafię odpuścić. W życiu nie skończyłem tylko dwóch lektur, "Pan Tadeusz" i "Ferdydurke". To ostatnie to prawdziwa tortura. Teraz męcze "Futu.re", 3/4 przeczytane, a nie potrafię się zebrać do skończenia.
  • Odpowiedz
@mamarysh: Sa nudne ksiazki, sa glupie ksiazki, sa ksiazki bezwartosciowe, sa ksiazki slabe, bo ksiazka to tylko nosnik tresci i tak do tego trzeba podchodzic.
Jesli natraficie na nudny artykul w Internecie to tez sie meczycie do konca? No nie, a to jest to samo!
@mentis @fraulein_
Nigdy nie zrozumiem wychwalania ksiazek i czytania z samego faktu ze to "ksiazki".
  • Odpowiedz