Wpis z mikrobloga

#rozowepaski, dlaczego tak trudno Wam się zdobyć na klasę? Założyć sukienkę, szpilki, ładne kolczyki, zadbane włosy ładnie ułożyć, zadbać o dłonie, użyć ładnego lakieru, albo samej kredki. Zrobić delikatny makijaż?
I o kogo ja mam się starać? O cizię w dżinsach, w które się wciskała pół godziny, bo się żywi w Macu? No i nie palcie papierosów. Nie przeklinajcie. Ja w towarzystwie kumpli klnę jak nawalony rumem bosman, ale przy dziewczynach/kobietach, praktycznie nigdy. Czasem się coś wyrwie, ale przeproszę. Tak, wiem, jestem staromodny, ale po co wprowadzać nowomodę, skoro stara była dobra?

#kiciochpyta #kiciochnieogarnia #cojestzwami
  • 73
@mladic_: Chyba niepotrzebnie się przyczepiłaś - tak, są ludzie, którym przy konkretnym mrozie jest zimno pomimo dobrego ubioru. Tak samo jak są tacy, którzy lubią 40C latem i ci, co nienawidzą. Czasem zdarzało się, że zimą do pracy leciałam w swetrze i ubrana na sto warstw, a w pracy zmieniałam na kieckę i rajstopy. A ciepło opatulone nerki, głowa, nogi, to chyba odpowiednie ubranie się do pogody? Życie ( ͡°
@wyspiarka: mój komentarz nie miał formy przyczepienia się do kogoś bądź czegoś. na dobry ubiór składa się to, aby każda część jego część była funkcjonalna (czyli abyśmy nie marzli w przypadku zimy). jeśli potrafi się to wykorzystać, to można ładnie wyglądać, o czym już wspomniałam.

@mladic_: Jednak poddałaś dużej wątpliwości fakt, że będąc ciepło ubranym, można odczuwać zimno. Można. Czasem ktoś po prostu tak ma, czasem wynika to z chorób (np. niedoczynności tarczycy) i różnie ludzie odczuwają temperatury. Jak ktoś śpi zimą przy -20, przy otwartym oknie, nie odczuwając chłodu - spoko, ale można też mieć na sobie trzy swetry i go odczuwać. Co wiąże się z tym, że - jak pisałam - nie każda może
@wyspiarka: a widzisz, ja choruję na niedoczynność tarczycy i może to spowodowało, że zaczęłam bardziej dbać o swoje ciało i znam je na tyle dobrze, że wiem, jak sobie zapewnić ciepło, a tym samym nie chorować średnio co kilka tygodni i nie chodzić zasmarkana przy każdej okazji, gdy zawieje silniejszy wiatr.
@mladic_: Fajnie, ja wiem to i bez tej przypadłości, również zapobiegając chorobom i infekcjom przez cały rok. I? Choruję raz na dwa-trzy lata (jednodniowego kataru nie liczę), więc jak widać raczej nie biegam z gołym tyłkiem czy nerkami, a jednak nawet ubierając się na cebulkę potrafi mi być zimno. Chyba nie jest to "nie do przyjęcia"?