Aktywne Wpisy
rysiekryszard +14
Jak świętowaliście swoje osiemnaste urodziny? U mnie babcia chyba kupiła tort i najbliższa rodzina odśpiewała sto lat. Nie było żadnej większej imprezy, nie było żadnych kolegów itd. Nigdy w życiu też nie zostałem zaproszony do kogoś na 18-stkę. Trochę głupio może, ale cóż. Ja się przyzwyczaiłem i w sumie lubię każde urodziny spędzać na wykopie. Najwyżej sobie kupię jakąś pizzę czy coś w tym stylu, a czasami to prawie zapominam, że mam
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
I o kogo ja mam się starać? O cizię w dżinsach, w które się wciskała pół godziny, bo się żywi w Macu? No i nie palcie papierosów. Nie przeklinajcie. Ja w towarzystwie kumpli klnę jak nawalony rumem bosman, ale przy dziewczynach/kobietach, praktycznie nigdy. Czasem się coś wyrwie, ale przeproszę. Tak, wiem, jestem staromodny, ale po co wprowadzać nowomodę, skoro stara była dobra?
#kiciochpyta #kiciochnieogarnia #cojestzwami
A Ty jak się ubierasz?
@Message: coś mi strasznie nie pasuje w takim zachowaniu, ale jeszcze nie wiem co
I czy ty sam stale chodzisz w garniturze, z zegarkiem na ręce, w pantoflach i z lakierowanymi włosami?
A na marginesie: kiedyś spodobało mi się, jak dziewczyna miała we włosach wpiętą kokardkę. Studentka, żeby nie było.
Może liczy się to tak zwane "coś"? Nie uważam się
Możesz sobie wyglądać pięknie i ślicznie, być sobie najmetroseksualnieszy na świecie ale Twoje prostactwo ukazane w wypowiedziach zawsze zniszczy cały efekt. Osoby takie jak Ty klasyfikuję jako nieprzyjemne, małostkowe. Piękno i ta Twoja "klasa" są ukazywane inteligencją i dobrym sercem a nie ubraniem.
Nie, nie jestem gruba i brzydka.
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
EDIT: A nie, zapomniałam, nie ubieram się z klasą. Wybacz impertynencję.
@misja_ratunkowa: Idź już spać, bo ja nie pisałem o ubieraniu się z klasą, tylko o jej posiadaniu. Kiedyś znałem biędną dziewczynę, która nie miała na drogie i szykowne ciuchy, a klasę prezentowała. Swoją inteligencją, urodą, skromnością. Łapiesz, czy Ci to rozpisać na czynniki pierwsze?