Wpis z mikrobloga

Amerykański orzeł i husarz bezczelnie skopiowane z innych obrazków (i nie mam tu na myśli tej syfiastej przeróbki z politykami PO).

Poza tym, zawsze mam bekę z tego jak nasi narodowcy identyfikują się z husarzami. Przecież gdyby taki husarz, jakby nie było szlachcic, napotkał na swej drodze powiedzmy brygadę dzisiejszych łysych gentlemanów w klubowych szalikach twierdzących, że walczą o polskość, to raczej zarzuciłby im chomąto, i. Orał. Nimi. Pole. xDDD
@syntetyczny_majeranek: No nie bardzo. Husaria używała skrzydeł, ale jako ozdoba na paradach. I to nie w takim stylu, jak się prezentuje na patriotycznych obrazkach, ale przytwierdzone do tarczy lub siodła. Wszystkie zbroję Husarskie, jakie widzimy w muzeach, są to zazwyczaj podróbki z 20 lecia międzywojennego. Propagowane skrzydła husarskie to wymysł sienkiewiczowski ku pokrzepieniu serc :)
@sosn: Piszesz o debilnej skrajności, podczas gdy motyw skrzydeł w takim ujęciu jest zakorzeniony w naszej kulturze i większości ludzi własnie tak się one kojarzą. Oczywiście niektórzy wiedzą, że to nie do końca tak było, ale większość potrafi machnąć na to ręką. Tylko od czasu do czasu znajdzie się taki jeden z drugim, których dupa o to piecze.