1) poznaj na imprezie rozowego 2) regularne #seksy od 2 randki 3) z czasem uswiadamiaj sobie ze nie jest w twoim typie 4) ciagnij to dalej bo darmowe #seksy 5) po miesiacu rozowy zaczyna sie fochowac bo spotkania tylko na 1h 6) uswiadom rozowego ze traktujesz ja jak znajoma i nie jest to zwiazek 7) szok i niedowierzanie, zdziwienie i placz 8) koniec seksow ( ͡°ʖ̯͡°) 9) #feels bo troche ##!$%@?
@Smerfny_Dupek: Dobrze, może czasem zdarza się odwrotnie, choć to bardzo rzadkie wyjątki...
Mam wrażenie, że przez te filmy faceci całe życie spędzają na szukaniu "tego czegoś", wielkiego "wow", dzwonów, błyskawic z nieba - a przecież prawdziwa miłość rzadko tak wygląda... dlatego wykorzystują i porzucają dobre dziewczyny, bo "nie było tego czegoś" i ranią dalej....
Przepraszam, że tak się oburzam, ale doświadczyłam takiej samej historii na własnej skórze i wiem, jak to
nie jestem zwolenniczką takich relacji, ale jeśli obie strony z góry ustaliły co je łączy i jak to ma wyglądać, to niech robią co chcą. Jak chce się mieć fuck friend'a to warto ustalić zasady, chociaż i tak z reguły prędzej czy później któraś ze stron zaczyna się wkręcać. Z reguły dzieje się tak u kobiet. I to już nawet nie wynika z własnego 'widzimisię'. Słyszeliście o oksytocynie?
@TheOneAndOnly: uczucia to nie zabawka. koniec, amen. nie życzę Ci, żeby Ciebie coś takiego spotkało (bo z reguły nikomu źle nie życzę), ale zacznij szanować innych ludzi, bo to nieetyczne i w końcu to do Ciebie wróci.
@Mirabelkowa: Zło niestety niespecjalnie chce wracać, zobacz na takich komunistów polskich Jaruzelski dożył sędziwego wieku, Urban jest starym brzydkim milionerem, który szydzi z Polaków. Donald siedzi w Brukseli i płacze ze szczęścia, a zmarnował życie wielu ludziom, którzy np wyjechali.
@UndaMarina: z jednej strony się z Tobą zgadzam, powiedzmy ,że jego postawa nie należy do rycerskich. ale różowe też są sobie winne. jak laska dająca dupy na drugiej randce ma być przez kogokolwiek poważnie traktowana? jak dla mnie to on jej dał lekcje życia, że poważnego związku nie zaczyna się od chędożenia. wyjdzie jej to na dobre. a chłop no jak chłop, to w genach jest zakute ,że jak samica sama
@UndaMarina: Tego wszystkiego da się uniknąć. Upokorzenia, smutku, żalu... Dziewczyna nie będzie się czuła wykorzystana i tak dalej...
Seks po ślubie. Facet jest z dziewczyną nie dla seksu, a dlatego, bo ją kocha. No ale religia fe, kościół fe.
Ja się zakochałem w pewnej dziewczynie, która jest z bardzo konserwatywnej rodziny i jest mi z tym dobrze. Nie ma żadnego "dawania dupy", żadnych foszków, kłótni, nie przeklinamy, nie palimy. Nie jest
Już nigdy więcej nie spojrzę na wykop tak samo po tym jak zobaczyłem jak ludzie zareagowali na wczorajszy odpał Brauna. Zawsze wiedziałem, że jest tu trochę szurów, wyznawców teorii spiskowych, radykałów, dziwaków, ale nie miałem pojęcia, że jest to na taką skalę (－‸ლ)
2) regularne #seksy od 2 randki
3) z czasem uswiadamiaj sobie ze nie jest w twoim typie
4) ciagnij to dalej bo darmowe #seksy
5) po miesiacu rozowy zaczyna sie fochowac bo spotkania tylko na 1h
6) uswiadom rozowego ze traktujesz ja jak znajoma i nie jest to zwiazek
7) szok i niedowierzanie, zdziwienie i placz
8) koniec seksow ( ͡° ʖ̯ ͡°)
9) #feels bo troche ##!$%@?
Mam wrażenie, że przez te filmy faceci całe życie spędzają na szukaniu "tego czegoś", wielkiego "wow", dzwonów, błyskawic z nieba - a przecież prawdziwa miłość rzadko tak wygląda... dlatego wykorzystują i porzucają dobre dziewczyny, bo "nie było tego czegoś" i ranią dalej....
Przepraszam, że tak się oburzam, ale doświadczyłam takiej samej historii na własnej skórze i wiem, jak to
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
@UndaMarina dobrze prawi.
Komentarz usunięty przez moderatora
@TheOneAndOnly: Tzn, że z czasem okazała się zbyt puszysta.. a może zaczął Ci przeszkadzać jej benis? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Seks po ślubie. Facet jest z dziewczyną nie dla seksu, a dlatego, bo ją kocha. No ale religia fe, kościół fe.
Ja się zakochałem w pewnej dziewczynie, która jest z bardzo konserwatywnej rodziny i jest mi z tym dobrze.
Nie ma żadnego "dawania dupy", żadnych foszków, kłótni, nie przeklinamy, nie palimy.
Nie jest