TL;DR ! Jak zostałem bordo Mirki co się dzisiaj #!$%@?ło, to ja na... (@QBA__)

TL;DR

Mirki co się dzisiaj #!$%@?ło, to ja nawet nie...
Otóż wracam sobie ja jak co dzień z #pracbaza , patrzę, a na moim podwórku lśni w słońcu helikopter.
Myślę sobie:

W domu się zapytam mamełe co się to #!$%@?

Zachodzę na korytarz - pusto, drzwi wyotwierane, z kuchni słychać jakieś szmery. Idę, patrzę a tam normalnie sam Chief Executive Officer of Wykop.PEEL- "elitarna strona dla elity ze śmiesznymi obrazkami, pod patronatem Janusza Korwin Mikkego" ™.
Tak drogie Mirki był to sam Mihau Białek, który właśnie kończył jeść rogala. Zanim zdążyłem wydusić z siebie jakiekolwiek słowo Mihau wstał od stołu i uścisnął mi rękę mówiąc:

NO ELO obserwowałeś ostatnio nasz ranking?

Pytam go:

jaki ranking?

Ranking #!$%@? - właśnie dziś stałeś się jedną z tysiąca największych #!$%@? w tym kraju. Tak drogi mirku- mirkowałeś, śmieszkowałeś i zostałeś bordo- Gratuluję!! Latamy tak z gratulacjami do każdego mirka, który uzyska ten elitarny status na naszym elitarnym portalu.

Nie wiem dlaczego powiedział "Latamy" w liczbie mnogiej, ale mówię Mihauowi:

No w sumie to nie wiem czy się cieszyć czy płakać czy to #wygryw czy #przegryw ,byś lepiej tagi naprawił, a nie bordo rozdawał.

Wtem zanim Mihau powiedział jakiekolwiek słowo usłyszeliśmy z łazienki szelest spuszczanej wody. Po chwili zza drzwi wyłonił się On- noblista, legendarny pogromca komuny - były prezydent Polski, a obecny prezydent mirko - Lech Wałęsa.
Leszke od dzieciństwa był moim autorytetem moralnym, do dziś jest bardzo aktywny politycznie i nie boi się nowoczesnych technologii. Jak wszyscy wiemy prowadzi On na mirko wielogodzinne kulturalne, głębokie za razem i merytoryczne debaty z młodymi intelektualistami-elitą mikrobloga. Tym bardziej byłem zszokowany że tak wybitna osobistość zaszczyciła mój dom swą obecnością.
Niestety Pan Leszke widać bardzo się spieszył, bo w sumie nie zwrócił na mnie większej uwagi, tylko powiedział do Mihaua:

Mihau zbierej się bo musimy dzisiej jeszcze do 3 mirków skoczyć, a potem jeszcze do Cześka podlecieć i zawieźć mu 9 koła emerytury. Kiedy my się z tym wyrobimy!

Nie wnikałem kim był ów "Czesiek" - zapewne jakiś serdeczny przyjaciel Pana Lecha, z którym przed laty obalali.. komunę.
Nie miałem czasu dalej nad tym rozmyślać, bo Mihau powiedział do mnie:

idź do piwnicy i przygotuj się do ceremonii, nie mamy czasu.

No to jak powiedział, tak zrobiłem. Schodzę do piwnicy, patrzę a tam na piecu stoi mój laptop z systemem #linux - kernel 4.2 ... a dobra nie ważne. I stoi ten laptop z uruchomioną przeglądarką google Ultron(tą co jej w NASA używają) i otwartą stroną ze śmiesznymi obrazkami Wykop.pl[picrel]. Jednak pewien szczegół zwrócił od razu moją uwagę. Z ekranu laptopa wydobywała się niezwykle jasna poświata oślepiająca me piwniczne oczy. Tak drogie mirki było dokładnie tak, jak się domyślacie - to był tryb #dzienny, w dodatku #niezalogowany. Słysząc coraz głośniejsze kroki Mihaua i Leszke podbiegłem do laptopa czym prędzej się zalogować, aby nie utracić rozumu i godności człowieka, i nie narobić sobie wstydu podczas tak podniosłej chwili, w końcu jak każdy prawilniak wyznaję na mirko styl #tylkonocny
Jak tylko dobiegłem do laptopa, usłyszałem z korytarza za mną:

Mamy go!

Po czym donośny huk zamykanych drzwi rozniósł się echem po całej piwnicy. Zalogowałem się, patrzę, a tu faktycznie mam bordo. Zawróciłem do drzwi spytać się czy Mihau i Leszke czy sobie jakieś #heheszki ze mnie urządzają. Jak się okazało dzrwi były zamknięte od zewnątrz na kilka zamków.
Przez wąskie okno piwnicy zobaczyłem Mihaua, który tuż przed wejściem do helikoptera odwrócił się poprawiając te swoje okulary przeciwsłoneczne(te co ma na słynnym zdjęciu z nad morza) i powiedział: