Wpis z mikrobloga

W momencie losowania bardzo się cieszyłem z wylosowania Olympiakosu z 3 koszyka. Pewne 6 punktów, następne 6 z Zagrzebiem i zapewne przegrana walka z Bayernem o pierwsze miejsce. Potem spojrzałem na wyniki Olympiakosu...
W zeszłym sezonie zabrakło im punktu żeby wyjśc z grupy. W której byli z Atletico Madryt i Juventusem. Wygrali wszystkie mecze u siebie, zwycięstwo z Malmo dałoby im awans kosztem późniejszego finalisty.
Dwa sezony temu wyszli z grupy w której mierzyli swoje siły z PSG, Benficą i Anderlechtem. W 1/8 odpadli z Manchesterem United pokonując ich u siebie 2:0. Droga do 1/8 może być dłuższa niż moglibyśmy się spodziewać. Jak mawiał klasyk, "na tym poziomie nie ma już słabych drużyn"
#arsenal #ligamistrzow
  • 4
@PsychoKiller: Wyjdą z drugiego, to bardziej Atletico z Juventusem zawiodła na wyjazdach do Pireusu niż Olympiakos był taki silny

Dwa sezony temu wyszli z grupy w której mierzyli swoje siły z PSG, Benficą i Anderlechtem.

Pokonali Benifcę, która potrafi grać tylko w LE i mając znów łatwą grupę pewnie z niej nawet nie wyjdzie, a Anderlecht jest dużo słabszym zespołem niż kiedyś.

W 1/8 odpadli z Manchesterem United pokonując ich u
@Ragnarokk: Zwracam honor, jak już dostawali się do fazy grupowej to zdobywali ~10pktów, pamięć mnie zawiodła. Mimo to, powinniśmy sobie z nimi poradzić. Mam nadzieje, że ostatni mecz w Pireusie nie będzie miał już znaczenia na ostateczny układ (ewentualnie na pierwsze miejsce, ale o to będzie trudno).