[uasica]

- Jedz chlebek, synku.
- Ale ja nie lubię chlebka.
- Jedz, musisz być duży i silny.
- Po co?
- Żeby zarobić na chlebek.
- Ale ja nie lubię chlebka.

#suchar #coswtymjest

[m.....x]

@uasica: Chlebek nie zaspokoi wszystkich potrzeb organizmu, można go z powodzeniem zastąpić czym innym.

[NuGuns]

@uasica: Jak można nie lubić chlebka? :<

[uasica]

@NuGuns: nie wiem :(

[sfa]

@uasica: zjadłbym bułkem takom z chlebem

[M.....k]

@KrwawyPomidor: no elo

[Loloman]

@KrwawyPomidor: Głupi dowcip, bo za koszt 15-20 lat facet ma stabilność, wszystko lepsze (domek na wsi, jedzenie, wino/piwo, zabawy itd) i nie musi już nawet iść łowić te kilka godzin dziennie i przeżyje kiedy będzie zbyt stary by to robić. Dowcip powinien być śmieszny, a ten tutaj nie jest, bo zwyczajnie jest rozsądny tylko nie wyjaśnia pozostałych korzyści. Chyba że jest śmieszny bo ten biznesmen nie potrafi wyjaśnić wszystkich zalet.

[Misiekbaza]

@uasica: Widziałem ten dowcip w jakimś Kaczorze Donaldzie z lat 90-tych :D

[g.....a]

@KrwawyPomidor: Historia skojarzyła mi się z piosenką Łony - Biznesmen. Polecam ,śmiechowy kawałek

[loczyn]

@NuGuns: Ja np nie lubie. Robic AMA?

[Ifter]

@loczyn: nie jesteś sam.

[ShooleR]

@TryHarder: akurat te są zdrowe :)

[l.....k]

@Loloman: Dowcip jest #!$%@?, bo szanse na to, że ten rybak faktycznie by się czegokolwiek dorobił w ten sposób są marginalne. Konkurencja spaliłaby mu kuter albo wykończyła go obniżając ceny poniżej granicy opłacalności. A im dalej w drabince kapitalizmu, tym więcej takich zagrożeń. Raj na ziemi, #!$%@?.

[G.....n]

@lewilny_lewak: W świecie, gdzie rybak sobie spokojnie żyje bez sprzedaży dużej ilości ryb, nie ma konkurencji zdolnej do obniżenia cen poniżej granic opłacalności.