Wpis z mikrobloga

Najwyższy czas na kolejny wpis z serii "Paaanie Niemiec płakał jak sprzedawał! - czyli ściemy typowego handlarza" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Przerwa była dłuuuga, ale co zrobić - gorąco jak cholera to i wena słaba :P Ale jak już mowa o upałach to poruszymy temat klimy ;)

Tradycyjnie na wstępie wołamy do obserwowania naszego taga #mfindmirkom, gdzie wrzucamy mniejsze lub większe ciekawostki :)

TL;DR


Przytoczmy książkowy dialog (Mirek- kupujący, Janusz- handlarz)
Mirek: No wszystko ładnie, a klima działa?
Janusz: To Panie jak nie działa, siadaj zaraz zobaczysz jaka lodówa
(Janusz odpala auto i ustawia temperaturę na 16 stopni i maks nadmuch, na zewnątrz temperatura 30+)
Janusz: Ładnie daje nie?
Mirek: Nooo faktycznie dmucha (ʘʘ), a da się mocniej?
Janusz: Niee, to ma delikatnie ochładzać, a nie dmuchać, przeziębić się Pan chcesz?
Mirek: No w sumie racja, ale to nie chodzi jakoś za głośno?
Janusz:Nie, to ma tak być - słychać, że działa!
Mirek: Oki to widzę, że auto ogólnie ładne i wszystko gra, biere!

Jak ktoś nie miał wcześniej styczności z klimą to nie rozpozna czy to faktycznie dmucha tak jak powinno czy nie, czy dźwięk sprężarki nie jest za głośny albo czy w ogóle jest. Ustawianie przez sprzedających klimy na 15 stopni to najbezpieczniejsza opcja, bo jak czynnik na wyczerpaniu, albo coś innego ją boli to jest szansa, że kupujący nie zwróci na to uwagi, a taką temperaturę najszybciej czuć i można zaraz przejść do innych części auta.

Dlatego zasadniczo trzeba zwrócić uwagę na kilka rzeczy:

1. Klima na maksie ma mocno dmuchać
Jeśli przy sprawdzaniu musisz się nachylać pod nawiew, albo sprawdzać ręką czy zimno czy nie to wiedz, że coś się dzieje, a dziać się może kilka rzeczy: mało czynnika, zapchany filtr kabinowy, sprężarka na wykończeniu.
2. Ma być wyraźnie zimny strumień powietrza
Na zewnątrz 30 stopni, więc ustawiając klimę nawet na 20-22 stopnie będziesz odczuwał dyskomfort z zimna jeśli będzie na Ciebie ustawiona, jeśli natomiast jest ustawione legendarne 16 stopni i "coś tam czuć" to nie jest OK. Może to być spowodowane brakiem/małą ilością czynnika, sprężarka na wykończeniu.
3. Po włączeniu klimatyzacji powinna włączyć się sprężarka
Najczęściej po włączeniu klimatyzacji delikatnie i chwilowo zmieniają się obroty (na biegu jałowym), a jeśli pod maską widzisz paski klinowe to łatwo zaobserwować czy sprężarka się uruchamia czy nie (sugeruj się tym czy kręci się koło sprężarki). Po włączeniu klimatyzacji powinny włączyć się także wentylatory (te pod maską :) ), w zimne dni mogą odpalić się po chwili. Jeśli nie dzieje się nic to klimatyzacja nie działa.
4. Nie powinno być żadnych podejrzanych dźwięków.
Klimatyzacja po włączeniu emituje dodatkowy dźwięk (sprężarka + wentylatory) jednak nie jest to równoznaczne z buczeniem, zgrzytaniem czy innym hałasem

Przygotuj się też, że każdy zarzut w stosunku do klimatyzacji będzie skutkował odpowiedzią "to tylko trzeba nabić i będzie działać jak trzeba" - faktycznie często kończy się nabiciem... kasy mechanikowi, albo tłumaczenie później pasażerom i znajomym, że klimy nie włączasz, bo się przeziębić można itp ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jeśli sprężarka działa, auto nie huczy jak samolot przy starcie, gdy załączysz klimę, wentylatory się załączają to wtedy faktycznie skończy się najprawdopodobniej na nabiciu czynnika i wymianie filtra kabinowego. W innym wypadku jeśli auto dodatkowo jest podejrzanie tanie to taka wada powinna spowodować, aby Cię od niego odrzuciło (wymiana sprężarki kosztuje w zależności od auta od kilkuset złotych w górę)

Pozdrawiamy i życzymy działającej klimy! :P

#samochody #motoryzacja #januszebiznesu #cokupic #gielda
Pobierz
źródło: comment_oVtxYricbvTXSF0e6yOHCk5Q2JMcajyb.jpg
  • 33
@Kejran: od przednich blotnikow po tylna klape. Roznie w zaleznosci od aut. Cala wlkp plus lubuskie i zachodniopomorskie. :)
@elczikeno: Jezdzilem wszedzie gdzie przez telefon bylem zapewniony l bezwypadkowosci ewentualnie 1 elemencie drugi raz malowany. Prywatni, handlarze i komisy. Wszyscy. :)

Staruszek sie uparl na Astre Cosmo 1.7D i to jeszcze ta mocniejsza 125KM. Nie ma nic trudniejszego niz szukanie tak konkretnego egzemplarza. :/
@Dorth: w taki razie tip na przyszłość - nie jeździj nigdy do "pierwszy właściciel sprowadzony z..." mimo nie wiadomo jakich zapewnień, nikt nie sprowadza dobrych bezwypadkowych/bezkolizyjnych aut bo się biznes nie kalkuluje, jeżeli trzeba zapłacić za auto tyle co Polsce albo i więcej, przywieźć i jeszcze na tym zarobić
@mfind: mały protip (może ktoś już napisał w komentarzach, przyznaję że nie przeczytałem wszystkich). To że po włączeniu klimy nie słychać charakterystycznego "cyknięcia" sprężarki pod maską nie oznacza że ona nie działa. Niektóre auta mają sprężarki które kręcą się cały czas (np VW czy Audi) więc nie słychać pod maską że się załącza. Trudniej też wyczuć zmianę obrotów silnika.
@elczikeno: To zostają Ci praktycznie tylko nowe, bo większość aut z drugiej ręki bedzie sprowadzona albo kupiona w komisie :)
Z tymi sprowadzanymi to tez jest takie głupie Gadanie, że są droższe niż w Polsce i czegoś sensownego sprowadzić sie za dobre pieniądze nie da. Gdyby tak było to ludzie nie kupowali by Ciagle aut sprowadzanych od handlarzy olewając całkowicie te krajowe.
@elczikeno: Są tacy co sprowadzają takie auta, ale przedział cenowy całkiem inny :)
@Kejran: To się zgadza, po prostu szukając auta nie ma co się napalać, że ktoś sprzeda za cenę poniżej średniej "igłę". Dobre auto swoje kosztuje.

Zawsze przytaczam swoją prywatną sytuację :kupiłem kilka lat temu BMW e36 1.8 w gazie, climatronic 2 strefy, podgrzewane siedzenia, lusterka, szyberdach, oryginalne radio, ogólnie dobrze wyposażone, rocznik 1997 za 9500 zł (z
@Kejran: można kupić coś np. faktycznie od pierwszego właściciela w Polsce

Z tymi sprowadzanymi to tez jest takie głupie Gadanie


żadne głupie gadanie, pojedź sobie na zachód i sprawdź ceny

czegoś sensownego sprowadzić sie za dobre pieniądze nie da


da się, tylko takie auta nie stoją po komisach i u handlarzy mirków, tylko jeżdżą ludzie i sprowadzają na zamówienie

Gdyby tak było to ludzie nie kupowali by Ciagle aut sprowadzanych od
@elczikeno: Cena ceną ale gdyby wszystkie auta to były takie trupy i ulepy to ludzie już dawno odwróciliby się od importowanych aut.
Porównujac auta krajowe do aut z Niemiec to u Turka większość bedzie w dużo lepszym stanie. Polacy nie dbają i zapuszczają auta.
@Kejran: jedź pan do komisu i pobaw się miernikiem lakieru, tyle w temacie
nie są trupy - bo są świeżo zrobione, kwestia tylko jak dobrze i ile to wytrzyma

Porównujac auta krajowe do aut z Niemiec to u Turka większość bedzie w dużo lepszym stanie. Polacy nie dbają i zapuszczają auta.


porównywać zapuszczenie auta po 10 latach... no różne rzeczy mogą wyjść - zwłaszcza jak porównujesz sprowadzonego "odmłodzonego" o nową gałkę,
@elczikeno: Jak pojadę do komisu z normalnymi cenami, a nie okazjami to wiem, że ulepów nie zobaczę.
Nie chodzi o zapuszczenie w środku tylko te całe patenty na wkręty, opaski, sznurki, chińskie najtańsze czesci i to jeszcze wymieniane jak cos pie..., wymianę oleju raz na 40k km itd.
Kupiłem sobie w Niemieckim komisie e39 za 1000euro, lakier cały oryginał bez rdzy, przebieg 180k km potwierdzili w bmw, że prawdziwy, do wymiany
Ostatnio mój ojciec zmieniał auto, bo mu się znudziło. Nissan Micra K11, pierwszy właściciel (z salonu w Polsce) bezwypadkowy, rocznik 2000 przebieg 47000 km. Przyjechał człowiek , kupił i na pewno będzie zadowolony przez kilka ładnych lat. Więc można (choć bardzo rzadko) kupić uczciwe auto. Teraz dylemat : na co zmienić? Namierzyłem Mitsubishi Colta z fajnym wyposażeniem i małym przebiegiem z Austrii. Na zakup zdecydowaliśmy się dopiero jak pokazał zdjęcia auta świeżo