Wpis z mikrobloga

O, jeste taki męski muszę wypić piwko. Picie piwka bo gorąco, bo kumple, bo jeste po pracy, bo weekend, bo piątek, bo impreza, bo wypłata, bo mecz, bo wieczór itd, to jedna z najbardziej męskich rzeczy, która potwierdza poziom testosteronu i męskości w człowieczku z benizem. No jak, chłodny browarek musi być. Niestety wczoraj byłem kierowcą i spacerowałem po plaży z moją Kasią (dwuletnie dziecko) z wodą w ręku jak jakiś cieć a wszyscy browarki pili. Kurde, jak mi źle z tym było, tak chciałem browarka. Przecie każdy prawdziwy facet chce browarka i go nie odmawia.
Ło, kutwa, nie zesraj się bez tego browarka, którego chlejesz praktycznie codziennie.
#niewiemjaktootagowac #logikaniebieskichpaskow #piwo #bedohejty #niebieskiepaski
  • 55
@exdami: patrząc na niektórych Januszy to zastanawiam się, co tam jeszcze jest do otępiania ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ogólnie to OP ma trochę racji - piwko samo w sobie nie jest złe, ale jak ktoś musi ciągnąć codziennie to robi się to nienormalne i może się źle skończyć.
@elocha69: Coraz częściej to obserwuje i zastanawiam się skąd to wynika. Ta cała frustracja. Enty raz jestem świadkiem, jak ktoś wylewa gorzkie żale kilka godzin po jakim wydarzeniu - po co tracić tyle energii? Jeszcze rozumiem wkurzyć się 5 minut i potem zapomnieć.
Ale wkurzyć się, rozpamiętywać i omawiać temat ileś godzin? Przecież tylko się nakręcasz. Po co? Twoje życie, Twój problem?