Wpis z mikrobloga

@posuck: jestem taki, ze wspolczuje każdemu co jedzie nad morze.
jeżeli nie jesteś osoba, która jest rozrywkowa lubi wieczorne biby, spotkania konczace się "szybka znajomoscia" to po kiego grzyba tam jechać?
rybe z chin zjeść? smierdzi wszędzie starym olejem!
poznaniaki najlepsze....cala rodzine tam sciagaja #!$%@? przegryw :D
  • Odpowiedz
@kot_paskowy: Chałupy, jedziesz 10km od Władysławowa autem i jesteś na pięknej plaży, zaledwie garstka osób. Jak masz ochotę możesz grać piłkę, przekopać rów przez pół plaży i nikomu to nie przeszkadza, bo jest duuużo miejsca.
Tylko nie ma golasów #oszukujo ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@sopelinho:
@Migfirefox: tez tam zajechalem. Wiecej raka nie doswiadczylem w ciagu swojego zycia. Obczajcie akcje: wynajelismy pokoj u takiej kobitki na 4 dni, wieczorkiem, po powrocie z plazy siedzimy na podworeczku, palimy grilla i pijemy perełke. Kawałek dalej siedza dwie opor karyny, szykuja sie do wyjscia. I slychac, jak to ustalaja plan dzialania. Uwaga, cytat: "zaczynamy od Bajki, potem Fresh i na końcu Arena". Do tego jakies gadki
  • Odpowiedz