Wpis z mikrobloga

zamowilem ostatnio troche supli z neta. omega, kreta, bialko i takie tam. niestety moja babcia je zobaczyla i zaczela panikowac, ze kupilem je z internetu od jakiegos "dziada" ktory napchal tam narkotykow, dopalaczy i innych gowien zeby mnie uzaleznic i zebym umar :< i ze takie rzeczy kupuje sie w aptece na recepte. jak wytlumaczyc mojej kochanej babci ze od kreatyny sie nie umiera i ze nie wsypuja tam narkotykow, bo po #!$%@??
#pytanie #kicochpyta #mikrokoksy
  • 12