Wpis z mikrobloga

@Nerax123: @Stachan:

Używanie tagu #gimboateizm to próba zdyskredytowania antyklerykalizmu. Lepiej ośmieszyć przeciwnika niż podjąć rękawicę aby nie przyznawać się, że poparcie Kościoła zwyczajnie spadło w ostatnich latach. W sumie nawet nie wiem po co te nerwy/oburzenie/irytacja skoro nadal przez co najmniej 50 lat wciąż będzie miał wysokie wpływy w Poslce a do tego czasu wielu z nas umrze, ja na pewno. 80 lat nie dożyję.
i bardzo dobrze, gimbomentalność należy zwalczać. Tu masz dobry przykład #gimboateizm'u i #!$%@?. Z Bogiem


@Stachan:

Marszu ateistów akurat nie popieram, chwalenie się tym jest głupotą, pozerstwem. Mnie chodzi tylko o to aby wytykać nonsens odłamowi katolickiemu, który zawłaszczył sobie większość Polaków. Nie chce niszczyć Kościoła, chcę aby miał poparcie nie iwększe niż 30%.
@rbk17: Nazwałbym Ciebie pseudoateistom. Dlaczego? Każda religia opiera się na wierze i nie ma osoby nie wierzacej na świecie bo nikt nie wie na 100% co jest po śmierci. W to pozostaje tylko wiara. Ty wierzysz, że nie ma nic. Tak to nadal jest wiara mój Kolego. Pewnie zastanawiasz się dlaczego "pseudo". Już tłumaczę :) Wyśmiewasz inna religię powyższym obrazkiem. Czy uważasz to za godne postawy ateisty? Twój post jest niezgodny
Dlaczego? Każda religia opiera się na wierze i nie ma osoby nie wierzacej na świecie bo nikt nie wie na 100% co jest po śmierci. W to pozostaje tylko wiara


@adi3323355:

Na tej samej zasadzie mogę powiedzieć, że każdy jest ateistą, bo nie wierzy w jakiegoś Boga. Ateizm to jest brak wiary, wiara jest wymagana żeby uznawać istnienie Boga.
@NDMm: jak każdy ateistą? Ja wierzę, że Bóg istnieje więc nie jestem, Ty że nie istnieje więc jestes. Ateizm to negacja teizmu, nie da się wyzbyć wiary. Uznając katolicyzm i ateizm za teorię, nadal wierzysz w teorię.
@adi3323355:

nie ma osoby nie wierzacej na świecie bo nikt nie wie na 100% co jest po śmierci. W to pozostaje tylko wiara. Ty wierzysz, że nie ma nic. Tak to nadal jest wiara mój Kolego.


Ateizm to pogląd odrzucający istnienie boga. Po co mieszasz do tego życie po śmierci? Nikt nie wie co będzie, tak samo nie wiesz co było przed twoimi narodzinami, bo równie dobrze mogłeś być ślimakiem tylko
@adi3323355:

O słabości psychicznej nie masz prawa ze mną dyskutowana bo nic o mnie nie wiesz. Po tym ataku kończę dyskusje, uważałem Cię za człowieka na poziomie.


Ale jakim ataku? Wiara, a szczególnie głęboka to domena ludzi albo słabych psychicznie, albo ludzi o małej inteligencji, albo ludzi którzy byli poddawani presji ze strony otoczenia żeby wierzyć. I nie ma w tym nic obraźliwego, bo to po prostu fakt - gdybyś wziął
@NDMm: Wiara to wybór. Ja też mogę twierdzić że ateizm jest dla słabych psychicznie. Nie trzeba żyć.wobec.zasad nakazanych przez innych, można żyć swoimi, nieprawdaż? Wyrosłem z takiego rozumowania. W życiu dochodzisz do momentu wyboru. Wiara jest jednym z nich.
Wiara to wybór. Ja też mogę twierdzić że ateizm jest dla słabych psychicznie. Nie trzeba żyć.wobec.zasad nakazanych przez innych, można żyć swoimi, nieprawdaż?


@adi3323355:

To jest właśnie oznaka silnej psychiki i pewności siebie, kierowanie się swoimi regułami, a nie tymi, które wpoją w ciebie inni, więc słaby argument. Kto jest silniejszy - ten, co pozostaje w tłumie, czy ten, który się z niego wyłamuje, pomimo powszechnego wśród grupy przekonania co do
@adi3323355: Oj Adi, Adi ( ͡° ͜ʖ ͡°) tu chodzi o brak logiki. Sam mógłbym wybronić pielgrzymki, bo sam chodziłem, a Ty kolego się nawet nie podejmujesz tego.
@NDMm:
Ta dyskusja nie ma większego sensu, bo nikt nikogo nie przekona i sami nie wiecie już co chcecie udowodnić drugiemu. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
a ludzie którzy zaczynają wierzyć po 18 roku życia z przekonania? Są silni czy słabi?


@adi3323355:

Jeżeli wierzą, że cokolwiek oprócz ich samych ma wpływ na ich życie i jego przebieg, to są słabi, tak samo jak słabi są ateiści którzy w chwili zagrożenia pierwsze co robią to modlitwa do boga. Wiara jest oznaką słabości, ale ateizm nie jest oznaką siły. Znasz taką osobę, która po 18 roku życia przeczytała biblie
@rbk17: bóg jest wszędzie, ale #!$%@? nas nie lubi. Dlatego idziemy do Częstochowy drzeć ryj.. śpiewać z dwoma patykami związanymi na krzyż do jego zmarłej kurtyzany, której syn narodzony podobno przez invitro, popełnił samobójstwo, prosić o łaskę i modlić się przeciwko invitro w sejmie czy co tam teraz na czasie jest... powtarzając mantre: "...nie będziesz miał bogów cudzych przede mną..."
@rbk17: Welp, są dwa powody.
Jeden powód, który wrzucił tutaj jakiś gościu z mirko, to dymanie licealistek po namiotach.
Drugi powód, to zwyczajna modlitwa "na trasie", integracja z innymi wierzącymi, stawienie czoła sporemu wyzwaniu (bo takie piesze pielgrzymki to jest wyzwanie, jak sam szedłem to z kilkanaście osób odpuściło po pierwszym mocnym deszczu).

To twój drugi wpis, który nie ma większego sensu.
@od_jutra_nie_pije:

Dla mnie komentarz dnia:)


Oczywiście, typowi wierzący - zero merytoryki, zero jakiejkolwiek wiedzy, napisać żartobliwy komentarz żeby zdyskredytować rozmówce i hehe zaorane. Świetna metoda na potwierdzenie moich słów, że jedną z przyczyn wiary jest niska inteligencja.
napisać żartobliwy komentarz żeby zdyskredytować rozmówce i hehe zaorane


@NDMm: Jeżeli stawiasz dyskusje na takim poziomie, to nie oczekuj ciekawych argumentów. Cytując :

Wiara, a szczególnie głęboka to domena ludzi albo słabych psychicznie, albo ludzi o małej inteligencji, albo ludzi którzy byli poddawani presji ze strony otoczenia żeby wierzyć.


Więcej, uważasz swoją opinię za FAKT. Masz burackie podejście, to czemu oczekujesz elokwencji od dyskutantów?
@zerozero7:

Więcej, uważasz swoją opinię za FAKT. Masz burackie podejście, to czemu oczekujesz elokwencji od dyskutantów?


Jakie ja mam burackie podejście? Przejdź się do psychiatry/psychologa i spytaj, skąd się bierze ludzka wiara. To co napisałem to jest absolutny i niepodważalny FAKT, i możesz się oburzać, ale taka jest prawda. Ludziom lepiej jest ze świadomością, że nie są sami, to jest mechanizm ochronny naszego mózgu, żeby niektórzy nie oszaleli/nie popadli w
Przejdź się do psychiatry/psychologa i spytaj, skąd się bierze ludzka wiara.


@NDMm: Bywałeś, że pytałeś? Nie wydaje mi się, że psycholog powie ci, że wiara bierze się z tego, że ludzi są słabi psychicznie (swoją drogą, nie ma ludzi silnych/słabych psychicznie). Nawet jeśli, to jest jego prywatne zdanie.

To co napisałeś, to jest zwykła opinia - powiem więcej, jest ich ZATRZĘSIENIE w takiej formie od ludzi, którzy mają syndrom "mędrców". Żaden
Bywałeś, że pytałeś? Nie wydaje mi się, że psycholog powie ci, że wiara bierze się z tego, że ludzi są słabi psychicznie (swoją drogą, nie ma ludzi silnych/słabych psychicznie). Nawet jeśli, to jest jego prywatne zdanie.


@zerozero7:

A bywałem, interesuję się także psychologią, polecam "Pułapki Umysłu" i jeszcze "Diabelska Retoryka" - świetnie są tam pokazane mechanizmy manipulacji ludźmi przy pomocy religii, i co powoduje, że ludzie wierzą w rzeczy niedorzeczne.

No