Wpis z mikrobloga

Strasznie zazdroszczę ludziom, którzy potrafią się po prostu przewrócić na drugi bok i zasnąć.
Ja zawsze wiercę się w łóżku. Myślę o różnych rzeczach, które mnie ekscytują, dołują, etc. Układam sobie jutrzejszy dzień, analizuję przeszłość, marzę o czymś jeszcze. Tak sam z siebie.
W ogóle, to nie lubię chodzić wcześnie spać. Najpiękniejszą porą doby jest noc. Dzień jest też spoko, ale po co zaraz po zachodzie słońca iść spać? I mówię tutaj o czasie wolnym, kiedy ludzie mają wakacje.
Znam takich ludzi, którzy o 22 mają już senne oczy i kładą się do łóżka. Jak napisałem wcześniej, ja wierciłbym się w nim.
Też tak macie? Czy ja jestem jedynym przypadkiem na wykopie?
#przemyslenia #oswiadczenie
  • 30
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Kristof7: Nie pomaga.
@posuck: Spróbuj melatoniny, jakieś 29 pln za 60 tabletek 3mg. Nie należy przyjmować za długo, bo najnowsze badania wykazują że blokuje wydzielanie jakiegoś hormonu, co może doprowadzać do depresji. W wielu krajach bez recepty z tego powodu nie kupisz większych dawek niż 1mg. I wczesne wstawanie pomaga.
  • Odpowiedz
@angela09: To znaczy, że jeszcze zostało ci trochę siły i trening był za slaby. ;) Mi po treningu nóg zdarza się często, że nie mogę spać ale to bardziej przez to, że uda mnie wręcz palą.
  • Odpowiedz
@posuck: Noc jest najfajniejsza, nawet na pracę. Nikt nie wydzwania, z głośników leci niemal niesłyszalna muzyka, na zewnątrz słychać tylko naturę i ewentualnie przejeżdżający samochód - błogi spokój. Podczas dnia nie mam nawet chwili aby posiedzieć w spokoju sam ze swoimi myślami. A to poczta, ulotki, telefony od kobiety, z pracy, rodziny - każdy gdzieś pędzi, ciągle ktoś trąbi - k-----y idzie dostać. I jeszcze te słońce które koniecznie chce
  • Odpowiedz