Wpis z mikrobloga

Kurde, jak to jest, że kiedyś na rowerze z komunii za 400zł jeździłem ja, starszy brat, ojciec, z kumplami śmigaliśmy po łąkach, lasach, wybojach, dosłownie nie było dla nas miejsca w które byśmy nie pojechali, jak się coś popsuło to najwyżej opona/dętka pękła. Wtedy jechało się do wulkanizatora, który za darmo albo za dyszkę łatał taką dziurę i można było śmigać kolejne setki kilometrów. A teraz słyszę, że rowery za mniej niż 1000zł to g---o i widzę tych wszystkich rowerzystów w specjalnych butach, spodniach, koszulkach, okularach i miliardem innych gażdżetów, którzy uważają, że na DDR z kostki nie da się jeździć, bo niewygodnie. Trochę to śmieszne, a trochę smutne. Rozwój technologii zamiast ułatwiać ludziom życie to robi z nich kaleków.

#rower #bekazpodludzi
  • 37
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Ajen: No i kiedyś ludzie siedzieli w necie przy świeczkach, bo prądu nie było ;)

Nie no, trzeba odróżnić przesadę od faktów. Jasne, że da się jakoś tam jeździć na kiepskim rowerze, ale to żadna frajda. Da się też jeździć po kostce brukowej, ale chodzi o napiętnowanie głupoty, jaką jest wybór akurat takiej nawierzchni.
  • Odpowiedz
@Ajen: jak to jest że kiedyś to się brało malucha pakowało 5-osobową rodzinę i jechało 1000km na wakacje a teraz to potrzebują kombi, bagażniki dachowe, ksenony, klimatyzacje, ludziom się w dupach przewraca, mówią, że samochody poniżej 50000zł to syf
  • Odpowiedz
@damian_co_dalej: Masz racje, ale nie spotkalem sie jeszcze z kierowca, ktory by pieprzyl takie kocopoly jak rowerzysci. "Hurr durr, ta droga jest niewyprofilowana, jedziemy poboczem albo chodnikiem" "Nie kupuj golfa, to sie nie nadaje do jezdzenia. Doloz 15 tysiecy i kup cos sensownego, ale ja ogolnie bez komputera pokladowego, tempomatu, czujnika parkowania i automatu nie jezdze, bo to nie ma sensu"
  • Odpowiedz
@Ajen: To chyba mało kierowców spotkałeś. ja chyba nie spotkałem takiego, który na drogi by nie narzekał, a na głównej niemal codziennie masz nagranie jakiegoś mistrza kierownicy jadącego tam, gdzie nie powinien.

Co do tempomatu itp. nikt Ci na pewno nie mówił, że bez tego się nie się jeździć, z drugiej strony jeśli coś nie zwiększa drastycznie kosztów, albo po prostu masz na to kasę, a w zamian zwiększa komfort,
  • Odpowiedz
@Ajen: Myślę, że ci do niektórych możesz mieć rację, ale sytuację można odwrócić wskazując na brzuchatych wąsatych królów szos, co to po bułki nawet muszą jechać Passatem kombi. Wrzućmy na luz.
  • Odpowiedz
@RomeYY: Nie no serio, porzadne rowery sie od takich kwot zaczynaja, jak chcesz bardziej wyczynowo jezdzic to sa to juz kwoty rzedu 15-20k.

Ja osobiscie mam rower za te pareset zlotych, ale zdaje sobie sprawe, ze nie jest to nic wyjatkowego, ot rower, zeby po bulki pojechac.Jezeli uwazasz, ze wydales tysiaka i masz porzadny rower to jestes po prostu w bledzie.
  • Odpowiedz
@Ajen: Panie, c--j z rowerami. Ty sobie porównaj ceny sprzętu komputerowego teraz a jakieś 2-3 lata temu.

A co do rowerów - ja mam nadal rower z komuni i jeździłem też na rowerze ojca za jakieś 700 zł. Tu nie chodzi o to, że te rowery się rozpadną w tydzień, tylko o to, że nie da rady zawsze dopasować do tego części, bo to chińczycy jacyś składają te rowery cholera wie z czego. Jakieś jednostronne łożyska czy inne dziadostwa. Do tego dochodzi ciężka, stalowa rama i ogółem to wszystko wychodzi słabo. Tymczasem możesz teraz kupić rower za 1100 zł, który będzie miał aluminiową ramę i opłaca się go później modernizować.

Powiem tak, ja kupiłem chyba rok? temu rower zdaje się dokładnie
  • Odpowiedz
@Elektryczny_skrzyplocz: Potwierdzam, ja z---------m generalnie 30+ km/h kiedy mogę i mam siłę (po mieście potem i tak wychodzi z tego średnia około 23-25 duh). Mam kółka jak w komentarzu powyżej i to jest zupełnie inna jazda niż ciężkim, c------m klocem ze stali. Mimo, że to nadal nie jest nic specjalnego. Przede wszystkim dobrze d------e opony robią dużą różnicę. Osobiście mam na razie te oryginalne co były i to z grubsza
  • Odpowiedz
@RomeYY: Po każdej jeździe oblizuję szkła.
@Khaine: Mam podobnego, Kandsa. Też zastanawiałem się nad wymianą opon na bardziej odporne i gładkie, ale jak usłyszałem, że ta przyjemność będzie mnie kosztować 200 zł za dobre opony i 300-350 za bardzo dobre, to stwierdziłem, że najpierw zajeżdżę te, co zapewne zrobię jeszcze przed zimą. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Elektryczny_skrzyplocz: Problem z tym, że 'specjaliści' sraja się tak że ma się odczucie że jazda czymkolwiek poniżej 4k nawet po bułki do sklepu spowoduje eksplozje kolan a założenie zwykłej koszulki śmierć w konwulsjach. Ja odróżniam wyczynową jazdę od niedzielnej. To właśnie druga strona musi się dowartościowywać pieprzeniem kocopołów.

To samo jest z biegaczami i generalnie wszystkimi 'hobbystami' - nawet kiedyś była jakaś smieszna pasta o tym..
  • Odpowiedz
@duskhorizon: No tak, wg. hobbystów biegaczy bieg w butach poniżej 1000 zł spowoduje eksplozję kolan w ciągu 10 min i do końca życia będziesz musiał jeździć na wózku xD Tymczasem w Kenii z----------ą na boso przez xx lat, w dodatku dystanse maratonów i nawet o tym nie wiedzą, że już powinno im dawno u--------ć nogi przy samej dupie.

Tu jest ta pasta:

Ja jebię ale mnie w-------ą wszelkiej maści internetowi hobbyści w tym kraju, kopałbym ich jak kurczaki. Chcesz zacząć coś robić, nie wiem k---a łowić ryby, sklejać samoloty, srać psa jak sra, cokolwiek i zadasz k----m na forum
  • Odpowiedz