Wpis z mikrobloga

@MiT11: jest taki przepis ale nie ma sprecyzowanego dokładnie czym są kiepskie warunki jazdy. Stąd w trakcie deszczu w dzień możesz jeździć na jakichśtam ledzikach i bagiety Cie nie zatrzymają.
@Ginden: ja w ogóle nie biorę tego pod uwagę, że ktoś jeździ nie w tym ogumieniu co trzeba, a uwaga tyczy się tych z prawidłowym. Oczywiście zapomniałem dopisać, że taki, który czeka i czeka z wjazdem na skrzyżowanie w końcu nie wytrzymuje presji i wjeżdża powodując zagrożenie. Już wiele razy spotkałem się z taką sytuacją.
@Nicoc: co Ty za głupoty piszesz. Z przepisami to Ty się widziałeś ostatnio chyba jak się rodziłeś.
Światła do jazdy dziennej możesz używać tylko podczas od świtu do zmierzchu podczas normalnej przejrzystości powietrza. Czyli podczas niedostatecznej widoczności musisz przełączyć się na mijania. A czym jest niedostateczna widoczność? Jest od zmierzchu do świtu i od świtu do zmierzchu przy ograniczonej widoczności spowodowanej np. niekorzystnymi warunkami pogodowymi.
@aanndrzej: mówię z własnego doświadczenia z policją. Miałem ledy podczas deszczu. Nie była to ulewa ale nie była to też mżawka. Po dyskusji sam policjant doszedł do wniosku, że w kodeksie nie ma nic na temat czym jest "normalna przejrzystość powietrza". W moim przypadku zakończyło się pouczeniem.
@Nicoc: bo policjanci sami nie znają dobrze prawa o ruchu drogowym, oni są nauczeni wlepiać mandaty, a nie rozumieć przepisy. Niestety, ale w moim mieście sama policja łamie przepisy np. wymuszając pierwszeństwo na skrzyżowaniu równorzędnym, bo sądzą, że po prawej mają parking, a to jest normalna droga itp. itd.
Przepisy mówią jasno, pada deszcz czyli mniej widać, włączasz mijania.
@Nicoc: stary, instruktora nauki jazdy chcesz przepisów uczyć? :D
Prawo o ruchu drogowym:
Art. 2, pkt. 25) niedostateczna widoczność – widoczność występującą od zmierzchu do świtu, a także w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza od świtu do zmierzchu;

Podczas deszczu masz zmniejszoną przejrzystość powietrza czyli musisz mieć mijania. Policjant sobie może interpretować przepisy jak chcesz, ma wolną rękę, ale jakbyś mandatu nie przyjął to w sądzie nie masz szans na wygranie.
@aanndrzej: nadal nie wskazałeś mi nic o deszczu poza własną interpretacją. O tym właśnie mówiłem podczas dyskusji z policjantem. Nie wiem, jak sprawa wyglądałaby w sądzie ale nie kojarzę w kodeksie zapisu o deszczu.
@Ginden: właśnie te miałem na myśli:). Dzięki za poprawienie. Zgadzam się w 100% z ostrożnością na drodze.

@Nicoc: nie chodzi mi, ze mnie nie zatrzymają, ale ze jest to niebezpieczne i powinno byc karane. Sam przeprogramowałem auto, ze przy uruchomionych wycieraczkach mam dołączone tylnie światła i mijania.
@Szefu: nie #!$%@? mi tu, bo życiem to przyplacisz. Ja z bratem o mało nie przyplacilam oboje mamy dobry wzrok i w tym samym momencie sprawdziliśmy czy nic nie jedzie, zgadnij co - jechało, ale uratował nas refleks brata i zjazd po poboczu kolesia w szarym jak asfalt wozie. Nawet piloci myśliwców wiedzą jak bardzo wzrok może nas zawieść. Wystarczy rzadki raz na 100 000 tys przypadek, a jakby światła były
@dzejzon: Ja zawsze mrugam tym januszom w corsach i passatach z tymi gównianymi paskami ledowymi z allegro. No #!$%@? co za cebulaki. I to są zawsze tacy ludzie, którzy traktują ten szajs 100% poważnie. Często widzę jak się #!$%@?ą i mi tam #!$%@?ą, że PRZECIEŻ MAM #!$%@? ŚWIATŁA LED OSZCZĘDZAM NA ŻARÓWKACH CZY COŚ TAM. Zawsze mi się robi cieplej na serduszku jak widzę ich czerwone od złości mordy.
@Mysiunia_:
Chodzi o niezwykle powszechny zwyczaj używania formy oboje w stosunku do dwóch mężczyzn - powszechny wśród obcokrajowców (np. Food Emperor tak mówi) i niedouczonych Mirków. W tym przypadku w formie żartu/memu, bo wyjątkowo użyte prawidłowo. ( ͡° ͜ʖ ͡°)