Wpis z mikrobloga

@NieUsune: Zrobiło się ciepło, dziewczyny pozrzucały zbędne szmatki.... Miło by sie oko powiesiło tu i ówdzie, gdyby nie wujowe tatuaże... Może te bazgroły pasują Maorysom na wyprawie wojennej, może pensjonariuszom sanatorium we Wronkach, większości właścicieli bmw z rocznika 1992 też jest z nimi do twarzy, ale jak widzę ładną, subtelną blondynkę pogryzmoloną jak drzwi do sracza na dworcu Łódź Kaliska, to mnie trafia szlag!
@SScherzo: Powinienem zacząć od tego, że o ile sam tatuażu mieć nie chcę, to jeśli ktoś ma przyjemny dla oka i dobrze artystycznie zrobiony, to niech sobie ma. Niech wszystko sobie mają, nie moje ciało i życie. Nie zrozumiałeś mnie, ja nie mam na myśli ludzi dorosłych i wcale nie sądzę, że tatuaż musi coś oznaczać, zwyczajnie szkoda mi tych młodych robiących to po części nieświadomie