Wpis z mikrobloga

@spawacz_wymiatacz88: Nie, żeby coś, ale ja mówiłem o porterach... ;) Jaki jest realny rekord promili, a nie jakieś urban legend? Ja już wielokrotnie zamykałem liczniki, czyli 4 minimum, a wciąż stałem na nogach i gadałem z pielęgniarkami. Najgorzej jak pijesz piwo na słońcu, to długo długo nic, a jak cię w końcu sieknie...
@Captain: Google nie ryzie. Za wiki:
Jedna z rekordowych zawartości alkoholu we krwi dotyczy 45-letniego mężczyzny z Makowa-Kolonii, który w roku 2009 przeżył przy 12,3 promila.

Rekord Polski został najprawdopodobniej ustanowiony w 1995 roku. Kierujący samochodem Tadeusz S. pod wpływem alkoholu spowodował wypadek. Miał we krwi 14,8 promila alkoholu. Lekarze kilkukrotnie powtarzali badanie, bo nie mogli uwierzyć w taki rezultat. Mężczyzna zmarł jakiś czas później na skutek odniesionych w wypadku obrażeń.