Wpis z mikrobloga

TL;DR mój #rozowypasek trafił w złym stanie do szpitala, zostałem sam z 7 tygodniowym niemowlakiem (,)

Za pierwszym pogotowiem podpisała, że zostaje w domu na własne ryzyko ("bo małe dziecko"), za drugim jak już "gryzła tynk ze ścian" nie było o tym mowy...

Jestem już 3ci dzień na nogach w trybie pielucha, karmienie, usypianie, ogarnianie domu, ogarnianie pracy, programowanie, z max 1,5-2h snu do kolejnego karmienia. Ból głowy, zawroty. Ale nie o #gorzkiezale mi chodzi.

Powiem wam, że samodzielnie ogarnianie tego wszystkiego jest na prawdę trudne. Niemal każda prosta czynność urasta do rangi przynajmniej problemu. Żeby wyjść z domu muszę przygotować dziecko, torby, kocyki, ##!$%@? i zabezpieczyć dziecko, biec na dół i wyciągnąć wózek, biec do góry po dziecko z nadzieją, że w międzyczasie nikt go nie #!$%@? (znaczy się wózka) ;) z powrotem to samo. I najgorsze: zamykać i otwierać drzwi kluczami trzymając jednocześnie chacharzycę na rękach. Wszystko trwa wieki. Zakupy tylko raz na dzień/dwa jak mogę wyjść z nią na spacer.

Miasto - tor przeszkód, wyście zamienia się w łamigłówkę którędy iść na około, żeby z wózkiem nie #!$%@?ć po miliardzie "schodów do nieba".

i ciągle kolki, płacz, usypianie... straciłem poczucie czasu, dni tygodnia, wszystko teraz odbywa się w trybie "kiedy następne karmienie". Sniadanie na obiad, obiad na kolacje, kolacja na sniadanie ;) Wszystkie ręce zajęte, przydały by się jeszcze dwie ;) Czemu płacze, w co ją ubrać, jak to wyprać, czemu nie ma kupy (grozi mi odpieluszkowe zapalenie mózgu?!? ;( ). Kiedy/gdzie neurolog, neonatolog, badanie słuchu, szczepienia... ##!$%@?

#niepopularnywpis bo przecież o gowniakach kategorycznie NIE wolno pisać na wypoku ;)

Muszę kończyć, zaraz pora karmienia.

podpisano: desperate housefather ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#truestory #oswiadczenie #dzieci #dziecko #szpital #tatacontent

NIE POLECAM TEGO STYLU ŻYCIA (,)

ps. zaraz zwariuje od tej suszarki
normanos - TL;DR mój #rozowypasek trafił w złym stanie do szpitala, zostałem sam z 7 ...
  • 58
  • Odpowiedz
  • 1
@normanos: a odbijasz dziecko porządnie po jedzeniu? Kolki to raczej wieczorami atakują, a nie po każdym posiłku. Delicol testowałeś? Co się dzieje z mamą bobasa? Zapalenie piersi?
  • Odpowiedz
@normanos: Domowymi w połączeniu z pracą. Praca z domu przy małym dziecku to zbawienie, a nie dodatkowe utrudnienie. Poza tym cała reszta- piszesz, że jest ciężko, a w zasadzie nie jest tak źle.
  • Odpowiedz
@normanos:
moja córka ładnie odbijała jak kładłem ją na brzuchu na moich kolanach i delikatnie klepałem w pupę.
a nie masz kogoś do pomocy? jakąś babcie może ściągnij, sytuacja jest na prawdę awaryjna.
dużo zdrowia Twojej żonie życzę, trzymam za was kciuki, dasz radę cumplu
  • Odpowiedz
  • 0
@normanos: a może warto zmienić mleko. Nutramigen jest bezlaktozy. Może Twoje dziecko ma po tym kolke. Nuestety jest okropny w smaku i capie z daleka. Ale jest w aptekach bez problemu
  • Odpowiedz