Wpis z mikrobloga

#coolstory #truestory

Wpadłem ostatnio na 2h do Sopotu. Poszedłem sobie poleżeć na plaży. Na plaży jak to na plaży, wyciągałem sobie jednego jedynego browara jakiego miałem i sobie tak z nim leże na pisku i słucham sobie szumu morza.
Nie minęło 30 min i zjawiły się sępy. Oczywiście po małej wymianie zdań pytanie o dokumenty

P: Czy ma pan dokumenty
J: Tak mam... wstaje otrzepuje się z piasku, macam się po kieszeni i wale tekstem "a nie tutaj nie mam" po czym od razu się odwracam i wyciągam portfel z plecaka.
P: dlaczego pan mnie okłamuje?
J: Ale o co chodzi?
P: Powiedział pan ze nie ma pan dokumentów.. za to grozi mandat 500zł
J: W myslach "WTF ty #!$%@? #!$%@??"

Dalej mi się nie chce opisywać, ale wyszło że niby robi mi ogromna przysługę, ze z za to "kłamstwo" dotyczące dokumentów da mi tylko upomnienie... Oczywiście za piwo 100zł

Im się już tam całkowicie w dupach poprzewracało. Żenada. I jak tutaj mieć choćby minimalny szacunek do mundurowych.... #!$%@? nie da się, to są poprostu złodzieje.

#policja #patologia #sopot #wiocha #polskatokrajtrzeciegoswiata ##!$%@? #gorzkiezale #zbrodnia #piwowplenerze #psy #milicja
anty-fronda - #coolstory #truestory 

Wpadłem ostatnio na 2h do Sopotu. Poszedłem s...

źródło: comment_rsbwlBzTBC42MFW47pHsrOmiQw6sgxGV.jpg

Pobierz
  • 68
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@anty-fronda: a poza tym, to #niepopularnaopinia, ale #!$%@? mać - wszyscy wiedzą, że pić w tym kraju w pewnych miejscach nie wolno. Jeśli już pijesz i najważniejsze - robisz to publicznie, ostentacyjnie i jak skończony idiota i dajesz się na tym przyłapać patrolowi, który widać z kilometra, to tylko do siebie możesz mieć pretensje. Sama historia absurdalna, psy jacyś dekle, ale płakanie o mandat za wykroczenie które
  • Odpowiedz
@anty-fronda: Rozumiem, ze kompletnie nic im nie dogadywałeś i wasza rozmowa przebiegła identycznie jak to co przedstawiasz :----DD. Ludzie w internecie lubią naginać prawdę. Sam osobiście nigdy nie spotkałem policjanta z którym nie mógłbym się w jakiś sposób dogadać.
  • Odpowiedz
@Rick_Sanchez: Nic mu nie dogadywałem. Raczej liczyłem na to ze jeszcze dostane tylko upomnienie. Ale jak mi dowalił z tym 500zł po tym jak mu powiedziałem że mam dokumenty to mi kopara opadła. To był jakiś kompletny chamski bezmózg.
  • Odpowiedz
@ryhu: zwiedziłem kilka innych plaż i zawsze i wszędzie wszyscy sobie pili tam te browary na legalu, więc czemu na tej miało by być inaczej... no ale jednak było.

tym przyłapać patrolowi, który widać z kilometra, to tylko do siebie możesz mieć pretensje


leżąc i gapiąc się w niebo czy tam w wode to faktycznie widać z kilometra te patrole.. 2 sprawa myslalem ze wolno wiec nie czaiłem się z
  • Odpowiedz
@ryhu: @anty-fronda
Wszyscy wiedzą, że nie wolno w miejscach publicznych, ale nie wszyscy wiedzą, co to te miejsca publiczne i przyjmują mandaty, chociaż mogą odmówić. W myśl ustawy nie można pić:

Na terenie szkół oraz innych placówek oświatowo-wychowawczych

Na terenie zakładów pracy i miejsc żywienia pracowników

W miejscach i
  • Odpowiedz
@uketrab: jak już to następnym razem pojadę gdzieś za granice, bo tutaj nie dość że #!$%@?, wieje i wszystko 3-4x drożej, to jeszcze jestes traktowany na każdym kroku jak jakiś przestępca :D
No i nie wiadomo co oni tam w Gdyni za miesiąc nie wymysla.
  • Odpowiedz
@ryhu: Absurdem jest to że żeby wypić SPOKOJNIE piwo (a o to w nim chodzi przecież), trzeba się ciągle oglądać na wszystkie strony, być czujnym, ciągle gotowym do reakcji. Tak #!$%@?, takie spokojne piwo że lepiej nie gadać.
W normalnych krajach picie piwa gdziekolwiek TO NIC ZŁEGO. Jaki sens mają takie zakazy? Na srodku rynku mogę w barze się nagrzmocić na widoku dziesiątek tysięcy ludzi z dziećmi, ale na plaży
  • Odpowiedz