Wpis z mikrobloga

Znalazłem garść szczegółów n. t. fiaska porozumienia pomiędzy ruchem Kukiza a KORWiN, napisanych ręką samego Wiplera, a które pochodzą z zamkniętej grupy liderów partii KORWiN.

"Negocjacje z Pawłem Kukizem przebieg, konkluzje.
W niedzielę 14 czerwca Paweł Kukiz potwierdził na spotkaniu m.in. z JKM, że chce wspólnego startu środowisk antysystemowych, chcących głębokiej zmiany w Polsce. Potwierdził chęć startu m.in. z Partią KORWiN, Ruchem Narodowym, i Kongresem Nowej Prawicy. Jako osobę odpowiedzialną za przeprowadzenie rozmów politycznych wskazał Marcina Palade. Jako osobę odpowiedzialną za sprawy programowe wskazał Stanisława Tyszkę.
Od niedzieli wieczór zarówno Tyszka jak Palade unikali kontaktu i spotkań celem dokonania szczegółowych ustaleń dotyczących naszego udziału w projekcie Pawła Kukiza.
Pomimo iż wskazaliśmy, że ewentualne porozumienie powinno zostać zawarte do soboty 20 czerwca. wieczorem w niedzielę 14.06 Marcin Pallade wskazał, że rozmowy będą możliwe dopiero w środę, a być może a nawet dopiero w czwartek, bo nie będzie dostępny w Warszawie. Jednocześnie odbywały się rozmowy, podczas których m.in. Stanisław Tyszka próbował wyjmować z partii KORWiN osoby kluczowe dla naszego projektu (m.in. Łukasza Wróbla pełnomocnika prezydenckiego Komitetu Wyborczego Janusza Korwin-Mikkego i Kamila Zubelewicza pracownika EFDD - naszej frakcji w europarlamencie), składając im propozycje transferu.

W środę ok. godziny 19.00 Marcin Palade poinformował mnie, że W czwartek też nie może się spotkać. Termin spotkania został ustalony w południe w czwartek na piątek o godzinie 10.00.
Spotkanie w piątek trwało 1,5 godziny. W spotkaniu dział wzięli Stanisław Tyszka, Marcin Palade, po stronie partii KORWiN europoseł Jarosław Iwaszkiewicz, szef regionu Mazowsze Partii KORWiN Robert Gajda i ja.
Założenia współpracy zaprezentowane przez Marcina Palade były następujące:
1. Nie będzie porozumienia z Partią KORWiN jako całością. Nie będzie w ogóle żadnych porozumień na linii Paweł Kukiz inne stowarzyszenia, partie, instytucje (np. związki zawodowe Paweł Kukiz poinformował nas, że zamierza rozmawiać m.in. ze związkiem zawodowym Kontra, śląsko-dąbrowską Solidarnością, związkiem zawodowym Sierpień 80, lewicowymi ruchami miejskimi etc.). Porozumienia będą zawierane z konkretnymi osobami. A konkretnie będą im składane jakieś propozycje miejsc na listach.
2. Nie ma mowy o starcie ze wspólnych list Janusza Korwin-Mikkego i Przemysława Wiplera.
3. Gdy powiedzieliśmy, że potencjalnie możemy zgodzić się na oba warunki (np. ja i JKM wystartujemy do senatu) i poprosiłem o doprecyzowanie jak ma wyglądać współpraca z resztą naszych liderów zdębieliśmy. Usłyszeliśmy, że pełnomocnicy Pawła Kukiza są zainteresowani ewentualnym zaproponowaniem startu naszym działaczom, których im sami wskażemy. My mamy jako partia KORWiN przygotować CV i dać propozycje konkretnych kandydatów z danych okręgów, którym pełnomocnicy Kukiza coś zaproponują albo nie. Z każdym będą indywidualnie rozmawiać i indywidualnie składać mu propozycję. Wszyscy kandydaci mają zrezygnować z podnoszenia w kampanii, że są członkami / liderami partii KORWiN. Nie mają używać oznaczeń partyjnych etc. Powodem takiego postępowania mają być wyniki badań zamówionych przez Bezpartyjnych Samorządowców z Dolnego Śląska, zgodnie z którymi elektorat Kukiza jest w przeważającej mierze lewicowy i centrolewicowy i nie chcą go stracić, chociaż sami mają inne poglądy, dlatego będą unikali wyrazistych liderów i formacji prawicy. Stanisław Tyszka dodał, że chcą na listy osób, które zadeklarują, że są lojalne wobec Pawła Kukiza i jego projektu, a nie wobec partii KORWiN, Korwina czy Wiplera (koniec cytatu).
Powtórzyli dodatkowo, że nie będzie żadnych umów o współpracy z kimkolwiek, zwłaszcza w formie pisemnej, po czym my podnieśliśmy, że przy takim stawianiu spraw nasze spotkanie w sumie nie ma sensu, bo przedstawiciele Pawła Kukiza powiedzieli, że nie chcą zawrzeć żadnego porozumienia. Na tym zakończyliśmy."

"Moje konkluzje są następujące:
1. Negocjatorzy Pawła Kukiza popełniają te same błędy, które zabiły projekt Polski Razem Jarosława Gowina (w którym obaj uczestniczyli jako kluczowe osoby).
2. Jeśli Panowie Tyszka i Palade mówili prawdę i taką samą propozycję dostaną inne realnie istniejące środowiska i partie, na przykład Ruch Narodowy, jestem przekonany, że ją odrzucą.
3. Tak sformułowane postulaty współpracy to propozycja rozbicia realnie istniejących formacji faktycznie antysystemowych i zapakowanie ich szczątek do bagna klejonego od prawa do lewa, z niejasnym programem, wspólnymi wartościami, poza zwykłą ludzką lojalnością. Wprost powiedziano przecież, że szansę na współpracę mają wyłącznie osoby nielojalne wobec własnego środowiska politycznego.
4. Paweł Kukiz mówił nam dużo o etyce i etyczności w polityce. Sposób działania jego pełnomocników był skrajnie nieetyczny. Odwlekali rozmowy, które polegały po prostu na tym, że nie chcą porozumienia, równolegle jednocześnie podejmowano próby wyjmowania ludzi z naszego środowiska (miały miejsce próby werbunku ludzi również w poszczególnych regionach w Polsce, o czym ludzie nagabywani dawali nam znać).
5. Ludzie z bezpośredniego zaplecza Pawła Kukiza hasło JOW traktują bardzo przedmiotowo. Ma być ono po prostu postulatem uosabiającym niechęć Polaków do obecnej klasy politycznej. Znają wady ordynacji JOW w stylu brytyjskim, jednocześnie mówią, że jest ona w miarę prosta do wytłumaczenia ludziom, a więc użyteczna propagandowo. Takie podejście oceniamy jako cyniczne i znane nam dobrze z obecnego świata polityki, z którym Paweł Kukiz przecież deklaruje walkę... Jaki program będzie stał za tym projektem, jacy ludzie w nim będą nie wiemy.
6.W świetle powyższego, decyzja o ogłoszeniu samodzielnego startu w wybo
rach partii KORWiN jest moim zdaniem najlepszą możliwą decyzją naszego środowiska. Powinniśmy jednocześnie deklarować otwartość i życzliwość dla innych środowisk zmiany systemowej w Polsce, których kontakt z negocjatorami Pawła Kukiza prawdopodobnie przyniesie takie same skutki.
Wiecie, że byłem gorącym zwolennikiem współpracy, część z Was mnie za to krytykowała. Nie chciał jej jednak Paweł Kukiz, a konkretnie jego przedstawiciele. Nie będziemy jako środowisko dawcą organów dla projektu politycznego budowanego w taki sposób. Startujemy sami, licząc na realną koalicję z środowiskami, które mimo innej niż nasza tożsamości i wrażliwości chcą tak jak my głębokich i realnych zmian w Polsce. Dam z siebie 200% by nasz start zakończył się sukcesem. Polacy Polska czekają na realne zmiany."

[ #polityka / #4konserwy / #4kuce / #2zdrajcy / #wipler / #korwin / #kukiz ]
  • 29
@Strain: Moim zdaniem czym bliżej do wyborców popracie dla Ruchu Kukiza spadnie.A wy musicie w końcu zaprosić do rozmów ludzi prawicy tak jak zrobiła to lewica.Od narodowców po Brauna czy nawet tego Daniela z podziemnej,sukces będzie jak będziecie przy jedynym stole