Wpis z mikrobloga

@marnapanidomu: lekarzem można się nazwać po specjalizacji i po otrzymaniu pracy ( ͡° ʖ̯ ͡°) mamy na sorze "lekarzy" na stażu i #!$%@? potrafią. Mimo wszystko gratuluję i życzę powodzenia w dalszej edukacji i satysfakcji tego co robisz ( ͡º ͜ʖ͡º)
@amack: siedzę w tych kręgach i w miarę orientuje się. Zdanie studiów lekarskich, to dopiero wstęp do nauki, a człowiek uczy się całe życie. To tak jakby nazwać się kierowca, po zdaniu egzaminu na prawo jazdy. Mój komentarz nie miał żadnego negatywnego wydźwięku, tylko motywację do dalszej nauki, bo kształcenie na lekarza z prawdziwego zdarzenia, trwa grubo ponad 10 lat, a nie tylko 6 lat studiów.
@jareczeg:

człowiek uczy się całe życie

a trawa jest zielona. To chyba oczywiste. Natomiast nie zmienia to faktu, że po skończeniu studiów taki ktoś jest lekarzem. To czy bedzie "lekarzem z prawdziwego zdarzenia" wg czyjejś definicji, nie ma znaczenia.
@amack: "Prawo wykonywania zawodu lekarza zdobywa się po odbyciu trzynastomiesięcznego stażu podyplomowego oraz zdaniu z wynikiem pozytywnym Lekarskiego Egzaminu Końcowego. Zasady wykonywania zawodu lekarza reguluje ustawa o zawodach lekarza i lekarza dentysty."
Staż nie ma nic do rzeczy?
@jareczeg: OMG przeczytaj spokojnie i uważnie:
tytuł lekarz jest tytułem zawodowym, równorzędnym magistrowi i otrzymuje się go kończąc studia lekarskie. Kropka.
To czy bedzie miał OPWZ, PWZ nie zmienia tego, że jest lekarzem i może się tym tytułem posługiwać.
Nigdzie nie twierdzę, że edukacja lekarza powinna kończyć się w momencie opuszczenia uczelni.