Wpis z mikrobloga

Często słyszy się narzekanie, że ludzie aplikują na różne stanowiska, nie spełniając wymagań. Bo "a nóż".
I to prawda, to irytujące. Ale druga strona medalu jest też taka, że wiele firm wypisuje wymagania z dupy, wrzucając do nich wszystko co się da. Robią to bo są #januszebiznesu i liczą że znajdą wymiatacza-frajera, który za jedną pensję wypełni kilka wakatów, albo dlatego, że za rekrutację biorą się debile, co z meduzami się na dupy pozamieniali.
Tu mamy typowy przykład. Na #!$%@? InDdesign?
A tak. Czasami w wolnych chwilach pewnie gazetę wydają.
Ta patologia ma miejsce odkąd istnieje rynek IT w Polsce. Nic się nie zmieniło, no, może trochę jej mniej, bo emigracja.
#rekrutacja #januszerekrutacji #it #praca #hr #informatyka #pracait
  • 1
@Krzeslo_Komora: Z punktu widzenia pracodawcy jest to wkurzające, bo niby określa kryteria, żeby mu dupy nie zawracali ci, co ich nie spełniają, a jednak nie działa.

Jednak z punktu widzenia poszukującego pracy po prostu opłaca się ściemniać. Po pierwsze dlatego, że wszystkiego może nie uda się sprawdzić..

Po drugie: pierwszy etap rekrutacji to analiza CV i wybranie kandydatów do rozmowy czy testu. No i tu wpisanie uczciwie swoich umiejętności może spowodować