Wpis z mikrobloga

Moi sąsiedzi mają rodzynki zamiast mózgu.

Mieszkam w bloku z wielkiej płyty więc wszystko słychać


Nie było by w tym nic złego gdyby nie moi sąsiedzi z góry. Wtorek godzina 00:30 czas na szoł, czyli #!$%@? dubstep czy technopodone gówno sety w wykonaniu rodzynków.

Wiecie jak brzmią sety nie? 70 minut "piosenki" która zmienia się bitem po ~ 10 minutach. I tak mamy przez 10 minut ŁUBŁUBŁUBŁUB aby po 10 minutach wszedł kolejny sampel na ŁUBDEMŁUBDEMŁUBDEM i tak całe #!$%@? 70 minut.

Leżysz sobie w wyrku oglądając prawilnie tajemnice kosmosu+kosmici do snu, i masz #!$%@? podkład ŁUBDEMŁUBDEM. Dobra #!$%@?, jestem młody, rozumiem. Mijają 2 godziny a ty zdążyłeś dowiedzieć się z YT że za zamachem JFK stali reptilanie, a konkretnie Bush senior który mierzył ze snajperki.

2:30 ŁUBDEMCYKCYKŁUBDEMCYKCYK

Zakładasz poduszkę na głowę i zasypiasz z stłumionym basem. 8:30 rano...zaspałeś bo nie słyszałeś budzika...

Kolejny dzień, spokój, więc możesz na poważnie podejść do tematu kosmitów i III rzeszy bez zbędnego podkładu. Do końca tygodnia luz. Ty już wiesz, że Hitler kontaktował się z szarakami dlatego powstała rakieta V2.

Nastaje sobota. Spoko w sobotę można poimprezować, więc kupujesz 6pak browarka, czipsy i batony a w między czasie zamawiasz jedzenie na telefon. SUPER IMPREZA #!$%@? #tfwnogf

1:00 ŁUBDEMCYKCYK Wiesz, że sąsiedzi zaczynają na ostro bo zapuścili seta od 35 minuty. Luz sobota, trzeba się wyszaleć. Zasypiasz #!$%@? o 3 w nocy przy jakimś filmie. Przebudzasz się o 7 rano ŁUBDEMCYKCYKTIRITIRŁUBDEM... I tak nie zaśniesz więc idziesz z psem na spacer. Na osiedlu sami starzy ludzie którzy wracają już z bazarku.

Mijają dni i nastaje czwartek. Dzień z dupy niby już czujesz po pracy weekend ale jeszcze jeden dzień, jakoś zleci. Oglądasz do snu kosmici i spisek Davinci

ŁUBŁUB - Otwierasz oczy patrzysz za okno. Widno. Dobra #!$%@?. przebolejesz i tak pewnie za 20 mintut budzik. Leżysz w wyrku i słuchasz #!$%@? bitu CYKBUMŁEBTIRTIRI. Mija godzina w twojej głowie. #!$%@?, zobaczę na zegarek.

#!$%@? 5:20 NOSZ #!$%@? GO MAĆ.

Coś w tobie pęka. wstajesz na równe nogi zakładasz spodnie i idziesz do sąsiadów #!$%@?ąc w drzwi i dzwonek. Po minucie dobijania się gaśnie muzyka i nastaje cisza. #!$%@? dalej mając mega wiązankę w głowie. Nikt nie otwiera, #!$%@? tam, wracasz do mieszkania i wyrka spać dalej. Nie mija 20 minut i dostajesz #!$%@? bas w poduszke.

#!$%@?

Masz ochotę zadzwonić na psy, ale wiesz że już nie zaśniesz bo "procedura" A z drugiej strony #!$%@? wie czy po przyjeździe policji "impreza już się nie skończy" Bierzesz taśmę klejącą, idziesz do góry i znowu #!$%@? do drzwi. Nastaje cisza. Znowu nikt nie otwiera. Odklejasz taśmę, i przyklejasz dzwonek aby ciągle dzwonił, wracasz do wyrka.

Mija 5 minut, dzwonek nadal dzwoni. Po 10 minutach słyszysz jak ktoś odkleił taśmę bo nastaje cisza.

Od tamtej pory za każdym razem jak wychodzisz do pracy, idziesz do sklepu, wracasz ze sklepu, idziesz z psem itd dzwonisz domofonem na wyjściu i ruszasz w swoją stronę.


#coolstory #truestory #pasta
CreativePL - Moi sąsiedzi mają rodzynki zamiast mózgu. 

Mieszkam w bloku z wielkie...

źródło: comment_eRqoJso51pJGx7HkZDC4MTa3NCgqogRh.jpg

Pobierz
  • 33
  • Odpowiedz
@NieIdzieWamPrzetlumaczyc: Tak swoją drogą dla mnie pasta to humorystyczne a czasami przygnębiające opowiadanie napisane właśnie w takim tonie z użyciem wulgaryzmów, i przerywników jak wyżej. Paste określił bym raczej (oczywiście w świecie internetu a nie literatury) jako pewien rodzaj gatunku literackiego który ma charakterystyczne cechy.

Bo jak by nie patrzeć definicja pasty na "poznajswojegomema" może być podciągnięta pod artykuły,pradniki itd które są wklejane i wklejane na inne strony... Więc nie uważam
  • Odpowiedz
@CreativePL: Następnym razem nie zaklejaj dzwonka tylko wepchnij głęboko zapałki żeby zablokowały. Chwilę im zajmie zanim je wyciągną.
Z drugiej strony jak tak chamsko robią że ledwo zejdziesz i znowu napieprzają to ja się dziwię czemu jeszcze nie dzwoniłeś na bagiety albo do współdzielni(?). Na klatkach bloków zawsze są regulaminy i tam wyraźnie jest o tym, że od 22 do 6 siedzimy z dupą cicho.
  • Odpowiedz
@CreativePL: Bagiety idą pod wskazany adres, nie musisz podawać swoich danych. Jak się z ludźmi nie da dogadać to służby i odpowiedni kwitek przekonuje delikwentów.
  • Odpowiedz