Wpis z mikrobloga

True story sprzed chwili. Jem arbuza, dzwoni telefon - koleżanka z innego działu. Rozmowa służbowa. Przegryzłem dwie pestki arbuza - gorzko. Przerywam więc rozmowę służbową i zagaduję:
- a słuchaj, jak jesz arbuza to wypluwasz pestki, czy połykasz?
- a to różnie. Jak jest mało to połykam, ale jak dużo to wypluwam.
Cisza, konsternacja... koleżanka pracuje na open space i okazało się, że swoją odpowiedzią wywołała niemałe rozbawienie w pokoju.
#heheszki
  • 30
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

open space


@YourNightmare: a jak inaczej nazwać takie pomieszczenie? "otwarta przestrzeń"? Głupio.

I to nie koniecznie "korpo gadka", bo można biurko w open space wynająć w coworkingowni, która jest przeciwieństwem korpo.
  • Odpowiedz