Wpis z mikrobloga

Wracam sobie spokojnie ze sklepu. Widzę przede mną #rozowypasek , który wsiada do samochodu. Odpala silnik. Silnik zaczyna pracować. Różowy spoglada w lusterko i poprawia grzywkę. Następnie chwyta kierownicę i odpala silnik. Słychać charakterystyczny dźwięk... Różowy panikuje. Wyłącza światła. Silnik dalej pracuje. Różowy ponownie próbuje odpalić silnik, słychać charakterystyczny dźwięk :( Gdy jestem na wysokości przednich drzwi, stukam dwa razy w okno. Różowy opuszcza szybę. Mówię, że silnik już pracuje i nie trzeba go odpalać. Różowy z #!$%@?ą w oczach odpowiada: PRZECIEŻ WIEM!!!!!!!! Mówię: Ok i życzę miłego dnia. Odwracam się na pięcie i oddalam się pospiesznie z miejsca akcji. Słyszę, że różowy próbuje ruszyć, ale niestety gaśnie jej silnik :D Mijam starszego faceta, wymieniamy spojrzenia, na jego twarzy pojawa się śmiech. Na mojej także ( ͡º ͜ʖ͡º) Humor poprawiony na resztę dnia. Z drugiej strony wspołczuję facetowi różowego. Jak tak dalej pójdzie, to będzie miał wydatki.

#rozowepaski #logikarozowychpaskow #truestory #coolstory #samochody Może jeszcze #pms
  • 28
@11mariom: W samochodach, których jeździłem w stacyjce były 3 pozycje: wyłączony silnik, włączone zasilanie (wszystkie kontrolki się palą?) i odpalanie silnika. Przy odpalaniu przechodziłeś z pozycji I do III, a po uruchomieniu silnika automatycznie wpadaleś na II. Gdy chciałes wyłaczyć silnik wracałeś na I i wyciągałeś kluczyk. Mogłeś po uruchomieniu silnika przejśc z II na III i wtedy słyszałeś ten dźwięk.
@Anderande: co to za auta? Ja mam 0 (off), 1 (część prądu), 2 (całość prądu), 3 rozrusznik. Jak mi zgasł raz - przekręcam na rozrusznik - nic. Muszę przekręcić na 0, wyjąć kluczyk, włożyć - i teraz mogę odpalić drugi raz.

Jeździłeś jakiś starym samochodem (jak na dzisiaj) czy jak?
hm, mam wrażenie, że w moim moto i aucie rozrusznik przestaje kręcić jak się odpali silnik…


@calka: @11mariom: W większości (wartość z kosmosu, nie patrzyć na statystyki) samochodów z grubsza nowszych (w moim 20-letnim też) jak obroty silnika są powyżej pewnej wartości to rozrusznik nie zadziała właśnie po to, by nie uszkodzić np. bendiksa. Widocznie samochód tej pani nie miał takiego ficzera :)
@Anderande: Co to było za auto? Przeważnie w stacyjce jest blokada zabezpieczająca przez ponownym przejściem w pozycję III (rozrusznik). Nawet w Polonezie było coś takiego. Dodatkowo niektóre auta mają automatyczną dezaktywację rozrusznika jak silnik zaskoczy, dzięki czemu nawet jak przytrzymasz kluczyk w pozycji III, to nie usłyszysz tego charakterystycznego dźwięku.