Wpis z mikrobloga

Jak mnie to #!$%@? jak wchodzę do kibla w #studbaza lub #pracbaza, 3/5 kabin zajętych i cisza jak w grobowcu. Każdy cicho siedzi, żeby typ obok nie usłyszał jak ktoś sra, no ja jebe XD Wtedy do akcji wkraczam ja, rozsiadam się elegancko i robię co trzeba nie zważając na dźwięki. Po 4 minutach wychodzę i wracam do swoich zajęć. Nie siedzę 15 minut czając się żeby typ obok wyszedł z kabiny XD A wiecie co jest najlepsze? Jak zacznę swoje rzeczy to nagle reszta kabin też przerywa milczenie ( )

#srajzwykopem #oswiadczenie #truestory
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 8
Jakby nie mogli nam ulzyc i jakiejs muzyczki czy innego plumkania w kiblach puszczac...takiej zintegrowanej ze swiatlem/zarowka...swiatlo pyk muzyczka w mig...
  • Odpowiedz
@Johny_Gitarzysta69: pamiętam jak pracowałem chwilę w nestle, tam były takie #!$%@? kabiny do srania, widać było po butach kto siedzi :) miałem bekę raz jak zobaczyłem tam buty mojego menagera który oczywiście klasycznie zachował ciszę jakby udawał że go tam nie ma :)
  • Odpowiedz
U mnie w robocie, to kiedyś wchodzę do kibla i chyba ktoś ma problemy z hemoroidami, bo stękał, jakby kamieniami srał i co chwila "o jezu..." albo "ja pierodlę". xD
  • Odpowiedz
Chyba nigdy nie pracowaliście z takimi typowo oderwanymi od pługa wsiokami. Weźmie ci zacznie szarpać za klamkę i jak nie zdoła otworzyć to leci: a jest tam ktłoooo?
No i cholera musisz odpowiedzieć niewinnie: tak.
A on: u cholercia.
I stoi ci taki pod drzwiami dopóki się nie wysrasz i nawet jak wyjdziesz to ci grabę dada w drzwiach xDi
  • Odpowiedz