Wpis z mikrobloga

178 861 - 117 = 178 744

Nie udało się. Miał być everesting ale okazało się że jestem głupi, nie zmieniłem kół na normalne. Zostawiłem carbonowe stożki i zjechałem całe klocki hamulcowe na zjazdach. Dodatkowo zapomniałem miski przygotowanych owoców i zostawiłem je w lodówce. Ostatecznie zrobiłem tylko 3568m i 118km. Cały czas starałem się utrzymywać w niższych strefach tętna i podjeżdżało mi się bardzo dobrze. Nie jestem w stanie ocenić czy dałbym radę dociągnąć do 9tys metrów, ale było to nie możliwe ze względów technicznych. Najgorsze były zjazdy w nocy z prędkością 60kmh, oddajesz swoje życie urządzeniu. STRAVA - Trasa, wykresy i wszystko inne: https://www.strava.com/activities/319256949
Nie zamierzam się poddawać, i tyko gdy będę miał wolne zrobię powtórkę. Moja pewność siebie trochę ucierpiała dlatego w przyszłości będę udostępniał tylko udane "wybryki", i ie będę się witał z gąską.

Głupio mi że dostałem aż 200 plusów, i najchętniej usunąłbym konto, ale wiem że to niczego nie zmieni.

#rowerowyrownik
cree - 178 861 - 117 = 178 744

Nie udało się. Miał być everesting ale okazało się że...

źródło: comment_q48Cw37rmEhWZpa9reyoZhMTw3FBipVD.jpg

Pobierz
  • 15
@cree: szkoda, że się nie udało. też dopiero co przegrałem ze swoim wyzwaniem 500km, wiem co czujesz.
Do błędów dopisz porę startu. Tak wielki wysiłek wymaga kilku godzin snu przed. Jazda na żywca po całym dniu aktywności jest zabójcza dla ciała, ale przede wszystkim dla głowy. Mniemam, że to był główny powód kryzysu.
Skoro zajechałeś klocki, to polecam swissstopy do karbonu (~100 zł komplet przód+tył).

Everesting to ile w końcu ma
@fixie: Racja, później postaram się jeszcze uaktualnić ten "artykuł". Nigdy więcej nie kupię już chińskich klocków do karbonu, na takich rzeczach nie warto oszczędzać, no chyba że jeździ się rekreacyjnie.
@fixie: 8848, ale zawsze warto zrobić więcej żeby ktoś się nie przyczepił. Do końca nie jestem pewien czy dobrze robiłem podjazdy i czy całość byłaby zaliczona. Nie zaznaczyłem gdzie zaczyna się segment, a z tego co słyszałem jest to wyznacznik do obliczania, czyli nie można chyba zaczynać segmentu od połowy.
@fixie: Reguły są dosyć dziwne: http://www.everesting.cc/the-rules/ , dziwnym punktem jest:
Rides must be full ascents each time (Strava segments or the accepted ‘traditional’ route will generally be the best guide for this. You can’t commit to a combination of full and half laps). Acceptable is a shorter segment of a climb if it is recognised in its own right. If in doubt, ask.
@cree: nawet tak prostą rzecz jak jazda góra-dół można skomplikować. widzę, że mój pomysł na zrobienie everestingu właśnie przepadł - przełęcz z dwoma podobnymi podjazdami z obu stron, żeby się nie zanudzić na śmierć.
@fixie: I najgorsze jest że zaliczenie może być podyktowane humorem oceniającego. Chociaż mam nadzieję że podchodzą do tego profesjonalnie i nie niszczą ludziom humoru. Cały czas jak podjeżdżałem miałem wątpliwości czy robię to dobrze przez dosyć rozwinięte zasady.
@cree: głowa do góry. potraktuj to jako rozpoznanie i rozgrzewkę przed faktycznym atakiem. ważne, że znalazłeś jeszcze rzeczy do poprawienia. w moich oczach i tak odwaliłeś kawał roboty i trzymam kciuki za drugie podejście :)