Wpis z mikrobloga

Trwa domówka, do żołądka gospodarza wpada sałatka jarzynowa. Gibie się przez chwilę w rytm muzyki dobiegającej zza trzewi, ale bez towarzystwa szybko się nudzi i zasypia w kąciku. Nie mija kwadrans, jak przez wpust wbija jajko w majonezie. Rozgląda się: pustki i tylko śpiąca sałatka w kącie. Bez perspektyw na kontynuację zabawy postanawia przycupnąć przy ściance. Po chwili wskakuje rozochocony bigos, ale widząc wszechobecną apatię bez zwlekania układa się do spania na środku żołądka. Jak nie wpadnie wódka! Od wejścia krzyczy na współtowarzyszy:

- Ejże, co to! Na górze taka balanga, a wy śpicie? Wracamy!

#suchar