Wpis z mikrobloga

@tytanowy-janusz: Te tłumaczenia kucy gdy bronią nawet najgłupszej wypowiedzi Korwina xD fajnie ze wspominają w komentarzach tylko o ustawie Wilczka, a fragment

Okres 1955-1989, kiedy to w Polsce NIE panowała d*kracja - i DLATEGO było (pomału, pomału...) coraz lepiej.


super okres w historii Polski bulwo. PRL taki lepszy niż d*kracja ? Niech się pieprznie w głowę, po przegranych wyborach już całkiem się zamienia w lewako-komucha.
  • Odpowiedz
@tytanowy-janusz: Postepujaca demencja starcza lub choroba psychiczna, o ktorej nikt nie ma pojecia, bo dzieki internetowi otaczaja Korwina sami klakierzy.
W latach 90-tych i wczesniej czesciej mowil o gospodarce, realnych rozwiazanach dla Polski. Teraz wszystko, byleby bardziej kontrowersyjnie.
  • Odpowiedz
Ludzie czytajcie ze zrozumieniem.Panu Januszowi chodzi o to że PRL powoli ale jednak od 1955 roku zaczął się liberalizować, a od wprowadzenia ustawy Wilczka w 1988 roku mieliśmy w Polsce kapitalizm w stylu chińskim. Gdybyśmy utrzymali kurs chińskiego kapitalizmu w gospodarce to być może Polska teraz byłaby jedną z największych potęg gospodarczych Europy czego zawsze Polsce i Polakom życzę.


dx
  • Odpowiedz
@tytanowy-janusz:
Panie Korwin, ja rozumiem że panu pasują niebezpieczne związki dobrego prezydenta na dobre czasy i że nic złego nie zrobił i żeby Panu drobiazgami głowy nie zawracać.
Ja rozumiem, że Tusk był w zasadzie w porządku, Jaruzelski był mężem stanu a Kiszczak zajebistym body.
Rozumiem że p--------y PRL był zajebistym systemem bo s--------y moskiewskie r-----------y wszystko zarówno u siebie jak i u nas. Rozumiem że stan wojenny był majstersztykiem i że dzięki niemu powstała reforma wilczka i poprowadziła nas do j-----j wolności III RP którą czujemy do dziś...

Teraz ja zaproponuje skrót który młodzi będa tlumaczyć "durnym lewakom" i bedę gadał że jak zwykle nikt mnie nie zrozumiał, bo jestem zbyt inteligentny. Oto
  • Odpowiedz
@tytanowy-janusz: On naprawdę musi mieć jakąś demencję. Albo po prostu był zbyt zamożny, żeby żyć jak przeciętny Polak. Ja jeszcze pamiętam PRL. Pomarańczy lub bananów czasem nie widziało się nawet na święta. Szynka DOSŁOWNIE dwa razy w roku na święta. Poważnie. Prawdziwa czekolada - cud, żeby dostać. Żadnych soków w sklepach. Żadnych ciekawych słodyczy (landrynki tylko zawsze były). Problem z zakupem pralki, meblościanki, telewizora, nie wspominając o samochodach. Na telefon czekało się DOSŁOWNIE kilkanaście lat.

Oczywiście nie każdego to wszystko dotyczyło - jak się miało rodzinę zagranicą, to jakieś tam słodycze były w paczkach. Jak się miało znajomości w urzędzie, można było szybciej mieć telefon, itp. Ale generalnie były problemy z wszystkimi "luksusowymi" towarami.

Po k---a zwykłą watę były kolejki i ŻADEN z dzisiejszych gimbusów nie wpadłby na to, dlaczego ta wata była tak
  • Odpowiedz
@tytanowy-janusz: wiesz co, on sam mówił w telewizji, że mówiąc normalnie - bez takich głośnych haseł, to nie przebiłby się w mediach. Potem jak był na małej fali wznoszącej - te dobre kilka procent, nawet około 10%, to już zaczął mówić bardziej stabilnie i spokojnie. Teraz wszystko się rozsypało, poparcie zmalało i znowu "krzyczy" kontrowersyjnymi tezami, żeby się przebić. Mi też się to nie podoba i coraz bardziej odchodzę od
  • Odpowiedz
Teraz wszystko się rozsypało, poparcie zmalało i znowu "krzyczy" kontrowersyjnymi tezami, żeby się przebić. Mi też się to nie podoba i coraz bardziej odchodzę od głosowania na jego otoczenie.


@Leniwiec1: No wszystko spoko, tylko teraz jego kontrowersyjne wypowiedzi uderzają w jego własny elektorat i nawet kuce się wkurzają, jak słyszą słowa o FIFA czy teraz o komuchach
  • Odpowiedz
@Leniwiec1: No, to zajebiscie genialny ten wasz Janusz

1. zastosuj technike skrajnych wypowiedzi, zeby podbic popularnosc w mediach i wejsc do sejmu.
2. technika nieskuteczna.
3. nie przestawaj stosowac tej techniki przez 25 lat
  • Odpowiedz
@Coolek: Z drugiej strony - nie odpierdzielaj szajsu, miej mniej niż 1% - patrz poparcie WIlka. Brauna nie liczę bo to specyficzna osoba, a Kowalski jest kojarzony z RN i też d--a.
  • Odpowiedz