Wpis z mikrobloga

#bekazkucy #bekazprawakow #januszebiznesu #nowoczesnapl
"Rafał Brzoska, szef InPostu, nowa twarz NowoczesnaPL:

-Wracając do wcześniejszego wątku: co ma Pan na myśli, mówiąc o zaangażowaniu pracownika na poziomie średniej krajowej?

-Dosłownie? Pracownik przychodzi pracować, wyznacza sobie cele i chce je osiągać - a nie idzie do roboty. Do roboty chodziło się w czasach komunizmu. I niestety, niektórym tak już zostało. Przychodzą do pracy o 8, wychodzą o 16 i nie odbierają telefonu służbowego albo wyłączają od razu za progiem. Po 16 całkiem wypisują się z życia firmy - i to właśnie jest przychodzenie do roboty.
Natomiast człowiek, do którego mogę zadzwonić z pytaniem o 21, albo wysłać maila a on odpisuje po pół godziny - to dla mnie wartościowy pracownik, nowoczesnej organizacji." #polityka
BojWhucie - #bekazkucy #bekazprawakow #januszebiznesu #nowoczesnapl
"Rafał Brzoska, ...

źródło: comment_ugEIZv2oUWpQyltWUppULdNKmDVO52iO.jpg

Pobierz
  • 176
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@BojWhucie: To jest straszne, zauważam że dużo moich znajomych się na to łapie i właśnie tak żyje. Cieszą się, że mają służbowe smartfony bo to takie prestiżowe mieć 2 albo 3. Z tym, że nie zdają sobie sprawy, że nie po to je mają by byli fajniejsi, tylko po to by musieli go co 10 minut wyjmować z kieszeni gdy siedzimy na piwie, a co pół godziny znikać na 15
  • Odpowiedz
@ediz4: Kto by czekal? Inny pracodawca ktory by zatrudnial ludzi za smieszne pieniadze stawiajac abstrakcyjne wymagania? Tu homosovieticus to za duza czesc narodu. Ludzie bez godnosci, z niewolniczym rozumowaniem. To jest tak jakbym chcial sprzedawac jablka z zyskiem, kiedy obok na straganie jakis frajer sprzedaje to samo na granicy oplacalnosci. Nie da sie z kims takim konkurowac, chyba ze jakoscia, ale zeby byl lepszy obraz, tutaj na jakosc nikt nie
  • Odpowiedz
@Widzet: Są ludzie którzy tak kochają swoją pracą że staje się ich życiem. Znam takich którzy nie dostają za to nawet specjalnych kokosów (znajoma bibliotekarka), ale litości to jest ich wybór a nie przymus. Facet ma #kucospaczenie myśli że jest najmądrzejszy, postępuje zawsze słusznie i to jego wybory są zawsze dobre i mądre. Ot taka korwinistyczna wizja wolności.
  • Odpowiedz
@BojWhucie: Jakby było niskie bezrobocie to twoja zmowa płacowa nie ma racji bytu
@Janusz_Radek: Uwolnienie rynku, ograniczenia barier, silna konkurencja, mniejsze bezrobocie, większe szanowanie pracownika, wzrost płac. Pstryknięciem palcami nie da się tego zrobić ale z czasem jest to możliwe.
  • Odpowiedz
@ediz4: To tylko hasla. Czy to nie korwin powiedzial ze pracujemy aby zyc, a nie zyjemy by pracowac? Jak chcesz zyc, kiedy na twoje miejsce moze przyjsc ktos kto za 1/2 tego co ty, pracuje po 12h diennie zamiast 8? Bo jest tak zdesperowany. W tym kraju za duzo jest takich wolow roboczych, tytanow pracy.
  • Odpowiedz
@BojWhucie: o ile zgodzę się z nim do do stanowisk kierowniczych, dobrze płatnych, których działania mocno rzutują na pracę wszystkich innych to się zgadzam, ale sorry. Wiekszosc ludzi chodzi do roboty, zarabia poniżej średniej krajowej, ciężko haruje i ma swiete prawo do odpoczynku po pracy. Czego on #!$%@? jeszcze wymaga?!
  • Odpowiedz
@Janusz_Radek: Powiedział , i co z tego wynika ? Nie mam takiego problemu jak opisałeś i nigdy nie miałem choć z pracą nie jest za różowo. Jak wiesz również w Polsce obowiązuje Kodeks Pracy więc jak ktoś się godzi na takie coś to jego sprawa.
  • Odpowiedz
@BojWhucie: Fakt, część ludzi żyje swoją pracą, strasznie się nakręca Jest to i dobre i złe. Świetnie gdy ktoś ze swojej pasji czerpię pieniądze i dostaje kasę za to co i tak by robił gdyby mu nikt nie płacił. Choć wtedy też od czasu do czasu warto odpocząć i mieć jakieś inne zajęcia - na wypadek by jak praca rypnie, całe życie nie rypnęło.
Jest jeszcze drugi strona medalu, ludzie
  • Odpowiedz
@ediz4: Ja tez nie mam, ale 2 lata pracowalem w firmie, w ktorej obserwowalem co sie dzieje na mniej specjalistycznych dzialach. Jeden drugiego #!$%@? o bylegowno, bo ktos dostal 50zl podwyzki. Wszyscy narzekaja jaka firma #!$%@?, ale zadnej inicjatywy na zebraniach z CEO by to zmienic, mimo ze pod nos maja podsuniete rozwiazania i wyliczenia, wystarczy, by na zebraniu ktos sie odezwal co Team Leaderzy #!$%@? za plecami zarzadu, jak
  • Odpowiedz
Ludzie to mają nieźle nasrane w tych głowach. Może jeszcze urlopów nie brać i na wakacje nie wyjeżdżać, bo nie daj Boże firma upadnie w tydzień... Kiedy mój szef zadzwonił do mnie w piątkowy wieczór bo pilnie potrzebował jednej rzeczy, to najpierw przepraszał ogromnie a w poniedziałek czekał na mnie szampan na biurku- i to nie jakieś tam sowieckie igristoje. Takie podejście jeszcze zrozumiem, kiedy człowiek jest doceniony za jego dodatkową pracę
  • Odpowiedz
@Janusz_Radek: To jest kwestia mentalności i efekt komunizmu - z czasem to się będzie zmieniać
@BojWhucie: Odejście od klasycznego kapitalizmu wolnorynkowego było raczej spowodowane kryzysami gospodarczymi. Ale nie mówimy chyba o utopii zupełnie wolnego rynku o braku jakichkolwiek regulacji bo w obecnym otoczeniu globalnych korporacji jest to niemożliwe. Mówie o większej jego liberalizacji bo ilość regulacji jest zbyt wielka i trzeba je zmniejszyć do minimum. Jakieś muszą jednak
  • Odpowiedz
@ediz4: Stopniowa likwidacji regulacji i obniżanie podatków dla najbogatszych rozpoczęte w czasach prezydentury Reagana doprowadziło do największego w dziejach USA rozwarstwienia społecznego i zaniku klasy średniej ostoi dobrobytu i demokracji.

„Wielokrotnie podkreślał pan, że upadek klasy średniej jest wynikiem politycznej inżynierii. W wykonaniu republikanów czy demokratów?
Prof. Jacob Hacker: Obie partie miały swój udział w tworzeniu takiego prawa, które pozwoliło najpotężniejszym przejąć panowanie nad krajem. I przyczyniło się do powstania ogromnych nierówności. Oczywiście, to republikanie byli tu agresorami i realnymi twórcami konkretnych rozwiązań systemowych – ulg podatkowych dla najbogatszych czy deregulacji finansowej. A demokraci, mimo iż nie byli orędownikami tych zmian, winni są poprzez zaniechanie. Po prostu nic nie robili, żeby republikańskie pomysły znosić.
O których pomysłach mówimy?
Prof. Jacob Hacker: Na przykład cięcia stawek podatku dochodowego, które w 2001 i 2003 wprowadził George Bush jr. Wielu demokratów przymknęło wtedy oczy i głosowało za prezydenckim pomysłem. W ten sposób Partia Demokratyczna „pomogła” drastycznie zmniejszyć wpływy do budżetu. Doprowadziło to do kuriozalnej sytuacji, w której jedyne osoby z rosnącymi dochodami, czyli najbogatsi, zaczęły płacić coraz
  • Odpowiedz