Wpis z mikrobloga

Pamiętam jakby to było wczoraj. Jechałem samochodem szukając na mapsach miejsca gdzie mieszkała. W końcu, po kilku miesiącach skejpów i innych takich mieliśmy się zobaczyć. Jakoś trafiłem, jechałem ostatnią drogą, nawigacja mówiła mi "dotarłeś do celu" a ja nie czułem nic. Zawsze tak mam że nawet przed bardzo wyczekiwanymi chwilami nic nie czuję, żadnej ekscytacji. W końcu dostrzegłem na końcu drogi jej dom, zajechałem na podwórze i wysiadłem z auta. Wtedy otworzyły się drzwi domu i w nich stanęła miłość mego życia. Moment w którym mnie zauważyła, podbiegła i rzuciła mi się w ramiona to była chwila kiedy czułem się najbardziej szczęśliwy w moim życiu. Czysta radość i szczęście. Serio, nigdy nie czułem czegoś takiego ani przed ani po tym. To było tak warte smutków i tęsknoty jaką niesie za sobą LDR. Przytulaliśmy się przez jakaś minutę, liczyła się wtedy tylko ona.

Jasne, były potem tysiące miłych chwil ale te pierwsze spotkanie, pierwszy kontakt fizyczny był wyjątkowy. Pamiętacie jakieś swoje momenty kiedy byliście najszczęśliwsi w życiu ?

#feels #tfwnogf #szczescie #zwiazki #milosc #nocnazmiana
  • 17
Pamiętacie jakieś swoje momenty kiedy byliście najszczęśliwsi w życiu ?


@kj5: Miałem wtedy może z 8 lat. Dostałem na urodziny zestaw małego technika. Jakieś blaszki, śrubki i kółka. Zbudowałem sobie samochodzik. Fajne to było.
Nie byłem jakoś przesadnie szczęśliwy z tych blaszek, ale pamiętam by zdarzyło się w moim życiu cokolwiek, co by mnie bardziej uszczęśliwiło.

@goblin21:To ja mam wrażenie, że jestem większym przegrywem. Czytając te wpisy i komentarze doszło do mnie, że nigdy nie byłem zakochany i nie mam teraz żadnych takich wspomnień i nie tęsknię za nikim chociaż jakieś loszki w moim życiu się przewijały. Szczęśliwy też jakoś nigdy nie byłem. Smutno jest kiedy nie ma się uczuć (,)
@Zircon: oj tam, to była przygoda. Nigdy nie widziałeś co się stanie, zwierzyna leśna hasająca, nocne rozmowy na radyjku, pokrzywione felgi na dziurach. Przynajmniej nigdy nie przysnąłem. Pamiętam na wyjeździe z Łodzi lub Zgierza zawsze jakiś stary gościu z mega przepitym czy zachrypniętym głosem siedział na radyjku. Co to za radość teraz autostradą jechać jednostajnie ( ͡° ͜ʖ ͡°).
@kj5: na studiach, na pierwszym roku i pierwszej randce z dziewczyną mojego życia wieczorem było dość chłodno, dałem jej swoją bluzę, i już po powrocie do domu wąchałem ją całą noc, zasnąłem wtulony w pomiętą bluzę. Minęło ponad 8 lat i cały czas czuję do niej to samo