Wpis z mikrobloga

Czy da się zrobić solidny serial o hakerze będącym #przegryw (ale nie do końca), #tfwnogf i #autyzmmotzno? Da się.

Telewizje od jakiegoś czasu starały się poruszyć tematykę internetu i tego co się kryje w tych głębszych warstwach, podobnie tematyka "geeków" i "nerdów" też zajęła swoje miejsce pośród różnych seriali przez dzieła takie jak TBBT, czy Chuck. Jednakże przez większość czasu twórcy pokazują kompletne niezrozumienie środowiska w którym próbują się obracać, przez co dostajemy takie ułomne dzieła jak odpieranie ataku hakerskiego w dwie osoby czy kompletny debilizm jakim jest cały ogół serialu CSI: Cyber

Serial produkcji stacji USA zatytułowany Mr. Robot oferuje nam coś innego, powiedzmy odrobinę bardziej inteligentnego. Klimat całości to taki delikatny #cyberpunk, zbliżony bardziej do #watchdogs niż do dystopijnego #deusex. Mamy przedstawiony świat prawie że współczesny, z jedną korporacją matką która ogarnęła wszystkie dziedziny życia - E Corp. Głównym bohaterem jest Elliot. Pracuje jako jeden z technik w firmie odpowiedzialnej za cyberbezpieczeństwo, jednej z firm odpowiedzialnych za ochronę E Corp. Niestety Elliot ma problem. Kompletnie nie odnajduje się w życiu społecznym, a interakcje ogranicza do minimum. Co prawda, nie żyje u rodziców w piwnicy, ale #autyzm wypływa z niego bardzo często. Ma zwidy, ma własne urojenia. Gdyby serial dział się w Polsce, prawdopodobnie wchodziłby na Mirko, zamiast tego wchodzi na 4chana, korzysta z IRC a w wolnym czasie stalkuje w internecie swoich znajomych, współpracowników i losowe osoby. W ten sposób z nimi się łączy. Czyta ludzi włamując się im na fejsa.

Dygresja: żargon, jakiego używają bohaterowie nie jest obraźliwy dla średnio inteligentnej osobie która korzysta trochę więcej z internetu. Gdy ktoś tam np. dyskutuje o Linuxie, to dyskutują o Linuxie z zachowaniem poprawności nazw. Nie ma "emacsem przez sendmail", jest za to TOR, DDoS, KDE. Nie jestem informatycznym ekspertem, ale nie wyłapałem jakichś rażących błędów, więc za takie postaranie się ogromny plus.

Główna historia, by nie wdawać się w szczegóły, obraca się wokół hakerów, którym nie podoba się władza w rękach korporacji. W tym momencie w serialu padają bardzo lewacko-anarchistyczne hasła, co może wolnorynkowym mirkom się nie spodobać ( ͡° ͜ʖ ͡°). Na razie wyszedł tylko pilot, ale tylko ten jeden odcinek przekonał mnie do obejrzenia kolejnych za parę tygodni.

#seriale #mrrobot #redpill
Joz - Czy da się zrobić solidny serial o hakerze będącym #przegryw (ale nie do końca)...

źródło: comment_hpd94ENXC6WWaQGCiruKjUjmrAQjziOo.jpg

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Joz: Obejrzałem przed chwilą, zapowiada się bardzo dobrze. Można zaznaczyć, że dotychczas (o ile mi wiadomo) seriale o hakerach/geekach/nerdach były jedynie komediowe, a tu mamy dramat. Z niecierpliwością czekam na następne odcinki.
  • Odpowiedz