Wpis z mikrobloga

Dzień dobry Mirabelki oraz Mirki.

Robię ankietę, która ma za zadanie sprawdzić skalę emigracji w kontekście użytkowników mikrobloga.

Pytanie brzmi: Kto z was ma w rodzinie osobę, która w ostatnich 10 latach wyjechała z kraju na emigrację i stale tam przebywa.

Taka osoba plusuje ten komentarz. Dotyczy to również osób, które same są w tej chwili na emigracji.

  • 92
@mike78: tak, UK. Miałem dość całego tego syfu multikulti, na ulicy czułem się jak w Afryce. Wyjazd traktowałem od zawsze w celach zarobkowych. Wiedziałem, że kiedyś wrócę tylko nie byłem pewien kiedy. Dopiero jak żona zaszła w ciążę to stwierdziliśmy, że to jest dobry moment. Za kasę z Anglii wybudowaliśmy dom, obecnie obydwoje pracujemy i mam nadzieję, że nie będę zmuszony tam wrócić.
@mike78: kerunek, bo chce sie nauczyc nowego jezyka i mi sie mazyla ameryka poludiowa - bilet do argentyny byl najtanszy :) :) [a doswiadczenie mi mowi, ze jezyka sie nauczysz tylko mieszkajac w kraju gdzie sie go nagminie urzywa]. Jest ciezko, 3 miechy szukalem pracy, teraz tyram na dwa etaty. Jest jak u nas za komuny, nic z zagranicy nie wplywa, po dobre paierosy czekasz w na liscie, co dwa tygodnie
@HcRulezzz: Zazdroszczę. Także marzyłem zawsze o zwiedzeniu Ameryki Płd, ostatnio w pracy już-prawie-prawie załapałem się na projekt do Peru, ale przez cholerne procedury wizowe sprawa zdechła.
Hiszpański jest piękny - na pewno się go szybko nauczysz w Argentynie. Ja sam hablam motzno, ale jak się ma żonę Meksykankę, to żaden tam wyczyn.
Powiedz, proszę coś więcej: ile dałeś za bilet? Jaką masz robotę? Jak to tak, leciałeś w ciemno bez nakręconej
@mike78: juz, pozucilem ortografie lata temu. A skad konkretnie zona? Rok mieszkalem w Queretaro, znam troche Meksyk. Bilet Condorem 400euro total w jedna strone. Wiza turystyczna w formie peczatki na lotnisku, a miesiac temu pojechalem na dwa dni do Urugwaju i przy powrocie mi znowu 3 miechy dali, da sie tak w nieskonczonosc.
W ciemno - najfajniej ! Schemat taki sam jak na kazdej emigracji. Uczepic sie taniego dachu nad glowa
@HcRulezzz: Moja żona jest ze stolicy. Rok mieszkałeś w Queretaro, to chyba już co nieco ogarnąłeś hiszpański, verdad?

Fakt, widać, że ortografię pożuciłeś ;-) Nieważne, to nie jest tematem.

Powiedz mi coś innego. Po pierwsze napisz jaka to robota, jeśli możesz. Po drugie, jak rozumiem - na czarno, bo jesteś na turystycznej wizie. Nie boisz się tak? Nie sprawia to kłopotów, nie ścigają? I jeszcze: skąd miałeś tani dach nad głową?