Wpis z mikrobloga

Dzień dobry Mirabelki oraz Mirki.

Robię ankietę, która ma za zadanie sprawdzić skalę emigracji w kontekście użytkowników mikrobloga.

Pytanie brzmi: Kto z was ma w rodzinie osobę, która w ostatnich 10 latach wyjechała z kraju na emigrację i stale tam przebywa.

Taka osoba plusuje ten komentarz. Dotyczy to również osób, które same są w tej chwili na emigracji.

  • 92
jeje y quien va a mandarme por Polonia ? A trabajar en negro, no importa a nadie :P Hace 200km entre DF y Queretaro, muy lindo!
Vivo en un hostal dodne trabajo. Se puede hacerlo en monton de hostales . Normalmente trabajas solo por la cama y desayuno. Yo tengo la cama y tmb me pagan plata :D
@mike78: Na emigracji zarobkowej nie mam w rodzinie nikogo, siostra uczy się w Szkocji a i mamy maly domek i kawałek ziemii w Szwajcarii i często tam sporo czasu spędzamy.
A no mam też rodzinę w Illinois ale wyjechali w czasie stanu wojennego to nie wiem czy się liczy ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@mike78: Już na emeryturze. Harował całe życie w fabryce, zbudował sobie pokaźny dom, wysłał córkę na studia (co w USA nie jest tanie) dostał obywatelstwo... To akurat dobre rzeczy.

A z negatywów to harował całe życie w fabryce, brak mu znajomych, tęskni za krajem, liczy każdy pieniądz (raczej z przyzwyczajenia stara się chorobliwie każdy dolar zaoszczędzić), nie ma rodziny, nie zna języka (tak, wiem, jest od 30 lat w USA i
@mike78: Trochę bez sensu jeśli nie policzysz tych, którzy nie mają nikogo takiego w rodzinie. Nigdy nie dowiesz się, ile % osób odpowiedziało TAK, ile NIE, a ile zwyczajnie olało ten wpis.

I co to jest rodzina? Krewni I stopnia czy żona syna brata babci też?

Ja żadnego emigranta w najbliższej rodzinie nie mam (rodzice, rodzeństwo, kuzynostwo, wujostwo). Tak się złożyło, że nikomu nie opłacało się wyjeżdżać.
@mike78: dodam, ze wsrod ok 30 moich najblizszych polskich znajomych na komunikatorach (gtalk, imessage itp.), ani jedna osoba nie rozwaza zostania w polsce - albo juz wyemigrowala, albo wrocila pare lat temu, zaluje i wybiera sie z powrotem. to nie sa przegrywy, a w wiekszosci informatycy zarabiajacy nie mniej niz te 15-20 tys. miesiecznie.
@mike78: zreszta, jakie zalosne sa te "gazetowe" dyskusje o przyczynach emigracji. akurat wczoraj rozmawialem ze znajomym, ze w kopenhadze az przyjemnie sie wychodzi z domu, a w takiej warszawie to trzeba przemykac, zeby oczy nie pokryly sie wrzodami od tej wszechobecnej brzydoty.

pieniadze nie maja nic do tego. polska nie ma nic do zaoferowania nawet ludziom, ktorzy zarabiaja 5-10 srednich krajowych.