Wpis z mikrobloga

czy tylko ja tu widze jak na #emigracja jest zajebiscie? czemu nikt nie pisze jak zajebiscie jest w polsce.

czy wy serio musicie tak przedluzac swojego kutacha i pisac jak to jest zajbiscie mieszkac po 4osoby w pokoju, weekendy spedac z podobnymi ludzmi co przyjechali robic za minimalna krajowa chlejąc na umur?

pozniej sie okaze ze macie 32lata i jedyne co umiecie to przekladac cegły/burgery

ja podziekuje, wole zostac w krakowie za 3k netto i #!$%@? miec na podludzi ktorzy nie mogli zwiazac konca z koncem w polsce.

#patologiazewsi #bekazemigracji
  • 76
@jedzbudynie: bo jak ktoś ukończył europeistykę i kongoznawstwo albo jest HUMANISTĄ, czyli nie umie dodawać ułamków, to uważa że państwo go krzywdzi i w ogóle smutno i #!$%@? za granicę być śmieciem za minimalna krajowa

a wystarczy zobaczyć zarobki przeciętnych informatyków czy w ogóle ścisłowców w Polsce

http://www.wynagrodzenia.pl/artykul.php/typ.1/kategoria_glowna.505/wpis.3079

no, ale tutaj trzeba ruszyć dupsko i zacząć pracować umysłowo, ale melanż ważniejszy cnie
@cadcadcad: mnie boli, że narzekają własnie często ludzie którzy zawsze mieli #!$%@? na edukację, w szkole to "hehe mati daj ściongnonć, pjerdole nie ucze sie tego gowna co mi się nie przyda" a potem ból dupska, że za jego machanie łopatą nie dostaje 5k jak w jukeju.

Szkoda, ze często wyjeżdząją fachowcy bo dostaną jeszcze więcej i to oni mają powody do narzekań, ale nie #!$%@? sebixy co całe życie na
@jedzbudynie: wole doktorat robic zagranica, gdzie za wynagrodzenie oplace pokoj/mieszkanie, wysle cos rodzince w Polsce, moge spokojnie spotkac sie ze znajoymi na miescie i nie odliczac kazdej monety, zeby jutro cos do jedzenia kupic, niz meczyc sie na doktoracie w Polsce, gdzie wynajecie pokoju to 80% stypendium, a promotor nie pozwala pojsc do pracy. Takie realia. Korzysci z samej pracy tutaj pomine, bo raczej malo kogo to na wypoku interesuje. A
@LordOfTheBananas: Tak, tylko weź pod uwagę chociażby to że w Polsce pracując na takiej zwykłej produkcji to zarabiasz max. 2k, podwyżka czy awans nie istnieje. W UK z tego co wiem prezentuje się to trochę lepiej i dla tego 'trochę' ludzie są w stanie wyjechać.
@Krs90: Osobiście gdybym miał zarabiać w Polsce tyle samo co zarabiam w USA albo nawet więcej to bym nie wrócił. Pieniądze oczywiście są ważne, ale najważniejsze dla mnie jest to że nie próbują mnie na każdym kroku okraść, w urzędach można wszystko spokojnie załatwić, nie patrzą w sklepie jak na złodzieja itp. Dopiero wyjeżdżając i wracając do Polski można zauważyć jak wiele rzeczy jest po prostu nienormalnych i jak bardzo utrudnia