Wpis z mikrobloga

@gimbus_trololo: Tak, wyspa była czymś w rodzaju czyśćca. W momencie katastrofy wszyscy zgineli bez wyjątku, jednak Ci, którzy mieli jakąś "szansę" jeszcze - "przeżyli". Podróży w czasie nie jestem w stanie zrozumieć, ale... to jest piękne w tym serialu, że nie ma zakończenia, kilka wątków jest niedomkniętych i możemy sobie gdybać i rozmyślać.