Wpis z mikrobloga

@LibertyPrime: Czyli, że jak nie piję np. wódki codziennie do obiadu tylko okazyjnie, to nie powinno mnie w ogóle interesować, że wódka drożeje? Powinienem się raczej cieszyć, że ktoś "rozwiązuje problemy społeczne".
Czekam na dzień, kiedy wszyscy kretyni, którym się wydaje, ze zakaz obrotu alkoholem rozwiązałby wszystkie problemy alkoholowe tego świata sięgną po podręcznik do historii USA i poczytają o czasach prohibicji.
  • Odpowiedz