Wpis z mikrobloga

@Tymitun: Prawdziwe przyjaźnie i naprawde liczące się znajomości trwają do końca życia. Jeśli ktoś się z nami nie kontaktuje to znaczy że nie ma na to ochoty. Brakiem czasu nie ma co się zasłaniać bo jeśli się chce to czas się znajdzie.
  • Odpowiedz
@Tymitun: ja się zawsze dowiaduje przez kogoś innego co słychać u moich starych znajomych albo przez fb. Większość robi w szlachta nie pracuje albo studiuje na wsrh i mieszka w califronia state. szkoda, że nie można sobie wybrać z kim się idzie do podbazy i gimbazy.
  • Odpowiedz
@Tymitun: nie wiem, jestem rok po skończeniu liceum i od tamtej pory może gadałem z 2-3 osobami przez fb. Być może reszta się jakoś kontaktuje, ale ja nie wychodzę z inicjatywą, bo o czym tu gadać
  • Odpowiedz
@Saute: @Jacuszyn: oczywiście, że nie da się ze wszystkimi utrzymać kontaktu, przeciez nawet wszystkich się nie lubiło( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale po latach animozje zanikają a zostaje sentyment.
@kodekscywilny: jakby się wybierało to bys nie poznawał nowych ludzi( ͡° ͜ʖ ͡°)
@NR00: gadać czesto nie ma o czym, ale czy przepływ informnacji pozostał? W końcu w
  • Odpowiedz
@Tymitun: Z ludźmi z gimnazjum nie utrzymuje jako tako kontaktów, ale jeśli ich spotkam to zawsze coś pogadamy.
Z liceum utrzymuje kontakt z 3-4 osobami, ale z resztą tak samo, spotkamy się to czasami godzinę przegadamy na mieście. Nie odcinam się od nikogo.
  • Odpowiedz
@Tymitun: ja się odciąłem. Czy żałuję? Raczej nie. Skoro ani oni nie chcieli utrzymywać kontaktu, ani ja to by było bez sensu. Czasami słyszę tylko plotki między znajomymi. Z większością nigdy się nie dogadywałem, więc nawet jak byliśmy w "klasie" to i tak mnie nie interesowali. Zostało 4-5 znajomych, z którymi czasami się spotykam. Reszta jest milczeniem.
  • Odpowiedz
@Tymitun: w sumie ciekawy jestem co sie dzieje ale z drugiej strony głupio pytac nawet na fb jezeli sie nie pisze przez 3 lata ze soba... xD
ale ogolnie ciekawe przypadki jak sie dowiadujesz, ze kumpel zostal misjonarzem, drugi zasrał loszke o 10 lvl starsza przypadkowo i jest udupiony, trzeci zostal programista ale nie 15k, inny umarl, inny siedzi w pierdlu xD
rozne sa historie. do wyboru do koloru
  • Odpowiedz
@Tymitun: U mnie nie do końca. Poprostu niepasowali mi jako ludzie, idealnie się nałożyło w jednym miejscu tylu ludzi, których poprostu nie byłem w stanie polubić i zaakceptować(wiem, że w drugą stronę też to działało i mnie nie lubili, bo nie dawaliśmy sobie powodów do tego, żeby się lubić). Żadnego sentymentu z klasą z LO nie mam, mam mnóstwo ze szkołą średnią, z nauczycielami, z ludźmi z innych klas, z
  • Odpowiedz
@Tymitun: Nie do końca się zgodzę z tym sentymentem i brakiem animozji po latach. Pewnych osób nie chciałbym nigdy więcej spotkać w swoim życiu i mimo upływu latach mam do nich taki sam stosunek. Co do sentymentu to on się wiąże przede wszystkim z ludźmi, z którymi ma się kontakt także i po latach.
  • Odpowiedz
@NR00: to samo u mnie cumplu. byłem śmieszkiem klasowym lubianym przez większość (bo skoro zapraszali na imprezy, piwa i inne spotkania to chyba nie z litości chociaż kto wie XD). z 4 kumplami i 3 dziewczynami mielismy paczke, ktora byla zgrana - wspolne majowki, wakacje. ale pozniej wiekszosc wetknela kij w dupe i nikt nie mial dla nikogo czasu.
ostatecznie utrzymywalem jeszcze przez 2 lata wzglednie takie same relacje z
  • Odpowiedz
@SoIrresistible: to i tak długo po otrzymaniu wyniku matur kontakt prawie się urwał przynajmniej z 3/4 osób. U mnie również podobnie masa czasu spędzonych przy alkoholu czy na różnych wyjazdach(tych było sporo), ale też dochodzi kwestia, że 75% to byli przyjezdni i niektórzy mieszkali ze 100km od szkoły. Ale takie jest życie widocznie w moim przypadku spoiwem była szkoła, szkoła się zakończyła - zakończyła się znajomość
  • Odpowiedz
@Tymitun: Z podstawówki większość to seby i karyny i poza moją najlepszą przyjaciółką i jej siostrą z nikim nie mam kontaktu. Z gimnazjum i liceum raczej standard, ale tylko z paroma osobami dalej się trzymam.
  • Odpowiedz