Wpis z mikrobloga

Nie rozumiecie. Pcham się prosto w paszczę lwa. Tym razem mogę z dużym prawdopodobieństwem przewidzieć, jak to się skończy. W ogóle nie powinnam się z tym gościem umawiać, wcześniej już z 10 razy dałam mu kosza. Ale jak gadaliśmy dzisiaj to była taka chemia, że nie dałam rady odmówić. :(
EDIT: Jestem miętka i łatwa.
@s1cobra: Ma jedną zasadniczą wadę: jest dosyć znany. Trzeba mieć nie po kolei w głowie, żeby umawiać się z gościem, którego można zobaczyć w telewizji. W najlepszym wypadku wykorzysta mnie i zostawi, a w najgorszym? Aż się boję pomyśleć.
Wiesz co, trzeba strasznie uważać, dla niego znając życie jesteś ofiarą choćby nie wiem jak się zarzekał że nie, więc musisz odbić pałeczkę i dawać mu tylko minimalne sygnały, on będzie stosował ciekawe tematy, zada Ci pytania "sprawdzacze" i będzie znał odpowiedzi na testy z Twojej strony, więc co Ci radzę, to maksymalnie przeciągać, nikt nikogo nie zabił za pocałunek, ale wiedz że on wie jak Cię dotknąć żebyś przy najstępnym razie