Wpis z mikrobloga

@ixyz: i tak będzie. Samo zdanie egzaminu to pikuś. Jak zdałem prawko ale jeszcze nie odebrałem to pojechałem na pierwsze kilometry swoim sprzętem i popadłem w panikę, że nie umiem skręcać, hamować i muszę uważać jak się zatrzymuje żeby się nie przewrócić bo: moje Suzki jest, cięższe, szybsze, bardziej narowiste, inaczej skręca niż motorynka, komar, jawka, wsk którymi jeździłem do tej pory i wydawało mi się, że umiem jeździć. A
  • Odpowiedz