@choleryk: ktos go wrzucal jak w lidlu byly te maselka. Troche czasochlonny, ale mysle, ze rownie smaczny i ciut zdrowszy bo nie ma tego oleju palmowego czy czego tam
To i ja dorzuce #3grosze. Thermomix byl na liscie "do zastanowienia sie" i problem niejako sam sie rozwiazal, jak dostalismy z zona robota kuchennego BOSCH (kosztujacego 1/5 thermomixa). Po kilku miesiacach uzytkowania stwierdzam, ze robot ten sprawdza sie w 100% i w zasadzie jedyne, czego w nim nie zrobie w porownaniu do thermomixa to gotowanie. Poza tym tak samo robie w nim ciasto na pizze, blenduje, mixuje, wyciskam sok z cytrusow,
@s4int: @marcin-: Daleko mi od trolla. Często korzystam z tego urządzenia, robię różne rzeczy. Na dowód załączam zdjęcie mojego thermomixa z przygotowaną z jego pomocą bułką :)
@marcin-: nie zgodzę się, to że do tej pory nie chciało mi się ugniatać ciasta drożdżowego przez 45 minut nie znaczy, że z thermomixem nie będzie mi się chciało go robić, bo polega to tylko na wsypaniu składników gdy on zapika, a przez resztę czasu mam czyste rączki i mogę przeglądać mirko. nie mierz innych swoją miarą.
Używałem jakiś czas i rewelacja, ALE - to tylko kręcące się w środku ostrze + inteligentne podgrzewanie. Doskonałe do robienia dań, które mają konsystencję bardziej lub mniej rzadkiej papki (wszelkiego rodzaju sosy, zupy-kremy itp.) i ciast. Do takich rzeczy sprawdza się znakomicie, ale na co dzień przydaje się coś pokroić w paski albo w kostkę, a nie w papkę, do tego pojemność jest ograniczona.
@bxl: mam to gówno na blacie, tylko starszą wersję. Zupy wychodzą kijowe, nie polecam. Za to można zrobić ajerkoniak albo ugotować coś na parze. Tak czy siak nie jest warty swojej ceny. Na schlebiające komentarze nie patrz - przy zakupie podpisujesz umowę na rok, że musisz polecać innym to thermogówno xD
@sasik520: To "zwykły" garnek ma nieograniczoną pojemność? Poza tym powiedzmy sobie szczerze: krojenie w kostkę to możesz wziąć niższe obroty i krótszy czas i masz kostkę. Chyba, że masz coś z głową i musisz mieć kostkę o krawędzi 4,683 mm, bo inaczej nie zjesz. Nie musisz wszystkiego przewalać na max obrotach przez 2 minuty i robić z tego drobnej sieczki czy papki. A co się tyczy konsystencji, to masz taką funkcję
No pewno nie znam, używałem ledwo przez 2 miesiące, może 3, w dodatku ze 4 lata temu ;) Ale jak pokroisz ogórka albo pyry turbomiksem w kostkę, to wyślę ci kilogram cebuli w nagrodę, a sam kupię to urządzenie ;]
A przez "ograniczoną pojemność" miałem na myśli stosunkowo niewielką pojemność.
A o ciastach wspomniałem, mogłeś nie zauważyć, bo było po nawiasie i przed kropką ;)
nigdy nie kupuję produktów których nie można kupić w sklepie a jedynie przez marketing bezpośredni (telefon, pokazy, gazetki, sekty)
To akurat nie jest jakaś super mądra zasada. Wiele uznanych firm w ten sposób pracuje (tak sprzedają np. samochody Tesla, rowery Canyon), bo dzięki temu mogą zaoferować niższą cenę.
Chcesz wstawić Thermomixa na półki w Euro czy Saturnie, to oni muszą mieć odpowiednią marżę, dodatkowo masa opłat marketingowych (półkowe
@rzep: o ile przy samochodach Tesli i bardzo niszowych/specjalistycznych produktach (zwłaszcza gdzie firma nie ma przerobów by szybko zwiększyć produkcję jak Tesla) może i masz rację ale w masówce jaką jest RTV/AGD to po prostu strategia by przy pomocy prania mózgu wcisnąć towar z kosmiczną marżą. Zresztą kto by to kupił w Saturnie gdyby to stało przy 5 innych modelach które kosztują 1/5 ich ceny? nikt, i tu właśnie marketing bezpośredni
o ile przy samochodach Tesli i bardzo niszowych/specjalistycznych produktach (zwłaszcza gdzie firma nie ma przerobów by szybko zwiększyć produkcję jak Tesla) może i masz rację ale w masówce jaką jest RTV/AGD to po prostu strategia by przy pomocy prania mózgu wcisnąć towar z kosmiczną marżą.
Ale to samo robi np. Canyon - zwykłe rowery.
A Thermomix to nie jest masówka tylko właśnie sprzęt specjalistyczny, którego nie kupuje się "ot tak"
@kocot: Mam go od ponad 6 lat albo i dłużej (już nie pamiętam), żadnych awarii a działa codziennie. Szczerze polecam ten "garnek" jak to niektórzy mówią.
@kocot: Dokładnie, mam model bez LCD, z ostrzami nic nie robiłem(trzeba je czyścić za każdym razem po użyciu), a mielę w nim nawet czerstwe bułki na bułkę tartą. Zero problemów.
Oto obraz tego jak rynek matrymonialny jest z jeb any Młody, przystojny chłopak a taki wieloryb plastikowy u boku. Lepiej już być samemu niż być takim desperatem. #bluepill #blackpill #przegryw #zwiazki
#gotujzwykopem
@RedBulik: dasz rade( ͡° ʖ̯ ͡°)
Jak możesz sobie pozwolić - bierz, świetna rzecz,
Na schlebiające komentarze nie patrz - przy zakupie podpisujesz umowę na rok, że musisz polecać innym to thermogówno xD
THERMOMIX, NAJLEPSZE CIASTO BEZ PRZYPAŁU!
A przez "ograniczoną pojemność" miałem na myśli stosunkowo niewielką pojemność.
A o ciastach wspomniałem, mogłeś nie zauważyć, bo było po nawiasie i przed kropką ;)
To akurat nie jest jakaś super mądra zasada. Wiele uznanych firm w ten sposób pracuje (tak sprzedają np. samochody Tesla, rowery Canyon), bo dzięki temu mogą zaoferować niższą cenę.
Chcesz wstawić Thermomixa na półki w Euro czy Saturnie, to oni muszą mieć odpowiednią marżę, dodatkowo masa opłat marketingowych (półkowe
Ale to samo robi np. Canyon - zwykłe rowery.
A Thermomix to nie jest masówka tylko właśnie sprzęt specjalistyczny, którego nie kupuje się "ot tak"
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
@pablonzo: Dwa:
- Porządny blender kielichowy, lepszy w blendowaniu, miksowaniu czy siekaniu od TM - 500zl
- Garnek - 200zl
O czyms zapomnialem?
@niewidzialnywszechmogacy: No patrz kurła, to zupełnie jak mój garnek xD